Maryla Rodowicz w 2016 roku po trzydziestu latach małżeństwa rozstała się z mężem. Piosenkarka jest w trakcie rozwodu, a kolejna rozprawa w sądzie wyznaczona została na czerwiec 2021 roku.
W tym trudnym czasie artystkę wspierają jej bliscy. Oparciem jest dla niej brat, który (jak informowaliśmy ostatnio) związał się z Walentyną z "Sanatorium miłości".
Podobno oboje starali się pokazać diwie, że na miłość nigdy nie jest za późno. Wielu zaczęło zastanawiać się, czy Maryla zamierza dać szansę miłości. Tygodnik "Twoje Imperium" zapytał gwiazdę o jej życie uczuciowe.
Okazuje się, że Rodowicz nie zamierza już nikogo poznawać, gdyż lubi swoją samotność.
"Już nie chcę nikogo poznać. Lubię samotność. Poza tym mam nadzieję, że wkrótce powrócą koncerty i że, jak od lat śpiewam w piosence Agnieszki Osieckiej Diabeł i raj, ‘jeszcze będzie weselej i mądrzej, młody księżyc usiądzie na kołdrze’" - wyznała Maryla na łamach "Twojego Imperium".
Artystka wyznała, że największą radość daje jej muzyka, spotkania z fanami oraz tenis, który trenuje do wielu lat.
"Najbardziej cieszą mnie koncerty, spotkania z fanami i dobry forhend" - przyznaje Rodowicz w rozmowie z tygodnikiem.
Gwiazda jest również przekonana, że 2021 rok będzie znacznie lepszy od poprzedniego i wiąże duże nadzieje powrotem na scenę.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
