Maryla Rodowicz w rozmowie z "Faktem" zdradziła, jak będą wyglądały u niej święta w tym roku. Gwiazda przyznała, że w tym roku w jej rodzinie na wigilijnym stole zapanuje prawdziwa rewolucja. Jej najbliżsi będą musieli się obejść smakiem karpia, którego w tym roku nie będzie.
Ostatnio zmienia się u mnie świąteczny jadłospis, coraz bardziej go modyfikuję. Nikt już nie je smażonego karpia. Moją ulubioną wigilijną potrawą jest karp faszerowany, ale ponieważ jest czasochłonny, w tym roku go nie będzie.
Maryla Rodowicz. Jak wyglądają u niej święta?
Skoro już wiemy, że u gwiazdy zabraknie tak ważnej potrawy, jak karp, co innego znajdzie się na jej wigilijnym stole?
Niezależnie od tego, czego będą chciały moje dzieci, na wigilijnym stole znajdą się: kisiel ze świeżych żurawin, barszcz grzybowy i czerwony.
Maryla Rodowicz przyznała, że sama nie zajmuje się przygotowaniami do świąt. W jej rodzinie to właśnie córka artystki, Katarzyna, jest odpowiedzialna za przygotowanie świątecznych potraw, którymi zajada się cała rodzina. Piosenkarka przyznaje, że jej córka jest bezkonkurencyjna w gotowaniu.
Gwiazda sama nie wyprawia świąt. W te dni może w kuchni liczyć na pomoc córki. - Te trudniejsze potrawy robi moja Kasia, która jest o niebo lepszą kucharką ode mnie.
Jakie jeszcze tradycje są w rodzinie Maryli Rodowicz? Gwiazda przyznaje, że uwielbia śpiewać, więc na pewno odbędzie się wspólne kolędowanie.
Bardzo lubię kolędy. Do tego stopnia, że śpiewam je nawet w ciągu roku. Śpiewamy z całą rodziną jeszcze przed prezentami, po wigilijnej kolacji. Najważniejsza jest dla mnie tradycja i obecność bliskich.
Zobacz też:Meghan Markle całkowicie straci tytuł?! Książę Karol podejmie decyzję!
Choinki w domach gwiazd! Kto już zdecydował się na świąteczną dekorację?
Ida Nowakowska zdradziła, co jej synek dostanie na święta!













