Rozwód Maryli Rodowicz odbył się w lipcu tego roku, ale gwiazda nie była zadowolona z tego, jak się zakończył. Sąd uznał bowiem piosenkarkę za współwinną rozpadu małżeństwa, nie przyznając tak wielkich alimentów, o jakie wnioskowała diwa.
Tuż po rozprawie rozczarowana decyzją sądu Rodowicz zapowiedziała, że ma zamiar odwołać się od wyroku.
Maryla Rodowicz nie chce wielotysięcznych alimentów?
Wygląda jednak na to, że Maryla zmieniła zdanie i nie ma ochoty na dalszą sądową batalię z byłym mężem.
"Waham się" - wyznała gwiazda w rozmowie z "Faktem".
Podobno diwie brakuje sił na kolejną walkę. Tajemniczy informator tabloidu przekonuje, że Maryla nie chce już widywać eksmęża w sądzie i wykłócać się z nim.
Kolejnym argumentem, który przekonuje Rodowicz, związany jest z jej budżetem. Nie jest tajemnicą, że zatrudnienie dobrych prawników kosztuje, dlatego rezygnując z apelacji i kolejnej sądowej batalii, zaoszczędziłaby sporą sumę gotówki.
Sprawa znowu pewnie by się ciągnęła, a prawnicy kosztują. Poza tym ona nie chce już widywać się na sali sądowej z byłym mężem i wysłuchiwać od niego przykrych rzeczy
Maryla Rodowicz na razie nie musi martwić się o pieniądze. Przypomnijmy, że gwiazda została właśnie jurorkę w nadchodzącym sezonie "The Voice Senior".




***Zobacz więcej materiałów wideo: