Reklama
Reklama

Martyna Wojciechowska: Ciężko znaleźć miejsce dla mężczyzny

Martyna Wojciechowska zapewnia, że w jej życiu nie brakuje miłości...

Jeździ pani w najodleglejsze zakątki świata z programem "Kobieta na krańcu świata". Jak po powrocie do domu odnajduje się pani w polskiej rzeczywistości?

Martyna Wojciechowska: - Dawniej wracałam z buszu i po prostu szłam do biura w Warszawie tak, jakbym nigdy nie wyjeżdżała. Teraz jest trudniej, bo muszę godzić moją podróżniczą pasję z tym, że zostawiam w kraju córeczkę. Gdy wyjeżdżam, myślę o Marysi. Gdy przyjeżdżam, myślami wracam do miejsc, które odwiedziłam. Jednak takie życie to mój własny wybór. Realizuję swoją pasję, a przy tym mam poczucie misji.

Reklama

Biorąc pod uwagę pani tęsknotę za córką, może powinna pani zmienić nazwę swego programu na "Kobieta z dzieckiem na krańcu świata".

M.W.: - Na razie Marysia najlepiej czuje się ze mną na wyjazdach nad polskie morze. Lepimy babki i bawimy się. A podróżując, często odwiedzam miejsca, które nie są odpowiednie dla dziecka.

Dużo już pani widziała. Czy jeszcze coś jest w stanie panią zaskoczyć?

M.W.: - Coraz mniej. Dzięki podróżom zrozumiałam, że każdy jest inny i trzeba to uszanować.

Ma pani niezwykłe życie. Ale czy nie fajniej byłoby je dzielić z mężczyzną?

M.W.: - Moje dwie największe miłości to córka i praca. Ciężko jest znaleźć jeszcze miejsce dla mężczyzny. Poza tym byłoby mu trudno zaakceptować moje wyjazdy. Po początkowym zachwycie przychodzi refleksja, że nie jest łatwo żyć ze mną. Dlatego od nikogo tego nie oczekuję.

Jakoś trudno mi uwierzyć, że w ogóle nie tęskni pani za miłością.

M.W.: - Ale ja mam wszystko, o czym marzę. Nikogo i niczego mi nie brakuje. Być może kiedyś dojdę do wniosku, że chciałabym coś zmienić w moim życiu. A wtedy na pewno tak postąpię. Jednak w chwili obecnej czuję się całkowicie spełniona. 

Cały wywiad w najnowszym numerze "Twojego Imperium"!

Agnieszka Pacuła

38/2012

Twoje Imperium
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska | Kobieta na krańcu świata
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy