Martyna Gliwińska i Jarosław Bieniuk spędzili kilka lat w skomplikowanym związku. Chociaż Gliwińska od początku nie ukrywała, że pragnie stworzyć z Jarkiem rodzinę i nawet pozyskała dla tego planu wsparcie jego dzieci, Bieniuk ciągle nie mógł się zdecydować. Na zmianę to okazywał Martynie mnóstwo czułości, a to znów studził jej entuzjazm, zapewniając, że żadna kobieta nigdy nie zastąpi mu ukochanej Ani.
Oficjalnie zaprezentowali się jako para 6 lat temu na wystawie Pomorskie Rendez Vous. Tabloidy natychmiast dorobiły do tego historię, jakoby Gliwińska i Przybylska poznały się i polubiły jeszcze za życia aktorki, co może i brzmiało romantycznie, ale z prawdą nie miało raczej wiele wspólnego.
Podobno Gliwińska po kilku miesiącach związku spodziewała się propozycji wspólnego zamieszkania, jednak zamiast tego Jarek udzielił „Vivie” wywiadu, w którym wyznał, że ciągle tęskni za Przybylską.
Martyna Gliwińska nadal przyjaźni się z Oliwią Bieniuk
Gliwińskiej coraz mniej odpowiadało życie w cieniu zmarłej jesienią 2014 roku aktorki. Skończyło się rozstaniem, jednak po pół roku Martyna uległa prośbom Oliwii Bieniuk i zdecydowała się dać Jarkowi jeszcze jedną szansę. Stanęła za nim murem w czasie wyjaśniania skandalu z naruszeniem wolności seksualnej znanej w trójmiejskim półświatku sutenerki
Życzliwość, którą mu wtedy okazała była dziewczyna, sprawiła, że znów zbliżyli się do siebie. Kiedy Gliwińska zaszła w ciążę, Bieniuk uznał, że chce być obecny w życiu najmłodszego syna, Kazimierza, ale na co dzień nie mieszka z jego mamą. Układa sobie życie z nową dziewczyną, modelką Zuzanną Pactwą, która nawiązała przyjazne relacje z córką Jarosława, Oliwią Bieniuk. Podobno nawet pożyczają sobie wzajemnie ubrania.
Nie znaczy to, że Oliwia zapomniała o Martynie, z którą wiązała kiedyś wielkie nadzieje. To ponoć właśnie ona stała za próbami pojednania Jarosława i Martyny. Z czasem pogodziła się z myślą, że związku z tego nie będzie, jednak, jak zapewnia Gliwińska w rozmowie z Jastrząb Post, ciągle są blisko, nawet kibicowali Oliwii wraz z Kazimierzem, gdy występowała w „Tańcu z gwiazdami”:
Oczywiście, że oglądałam. Kibicowałam jej bardzo mocno. Zresztą właśnie z Kazimierzem, który jest jednym z jej największych fanów. Tańczył razem z nią. Mamy relacje koleżeńskie, ona już jest dorosłą kobietą, więc one są inne niż jak była dzieckiem. Lubimy się, piszemy do siebie. Więc te relacje są bardzo fajne. Myślę, że powinna iść głównie w stronę taką, jaką ona chce. Modeling, aktorstwo. Jest bardzo fotogeniczna, więc pewnie świetnie się w tym sprawdzi.
Zobacz też:
Marta Kaczyńska na Wawelu. Wspierał ją mąż. A jednak to nie były plotki
Chloe Ferry rezygnuje z mediów społecznościowych?! Fani w panice

***








