W życiu Marty Kaczyńskiej zaszły niedawno spore zmiany. Nie tylko wyszła za mąż po raz trzeci, ale też powitała na świecie swoje trzecie dziecko. Do rodziny dołączył chłopiec. Jego imię nie jest jeszcze publicznie znane.
Z nowego braciszka ucieszyły się córki Marty: 11-letnia Martyna i 15-letnia Ewa. To właśnie starsza dziewczynka podzieliła się dobrą nowiną na swoim profilu na Instagramie.
W mediach społecznościowych aktywna jest również Martynka. Gdy na jej mamę wylała się fala hejtu po ślubie z Piotrem, stanęła w jej obronie. Kiedy jedna z internautek nazwała Kaczyńską i jej męża "zakłamanymi", 11-latka zareagowała.
"Jacy zakłamani? Niech Pani się zajmie swoim życiem, i jeśli Pani się coś nie podoba, to proszę nie komentować, wyjść i ciao!" - napisała.
Niestety, i jej nie ominęły przykre uwagi. Na jej profilu na Instagramie ktoś dodał obrzydliwy komentarz. Nawiązał w nim do dat, jakie nastolatka opublikowała w opisie profilu.
"Co to za data u góry? Stary złodziej wtedy z pierdla wyszedł? Czy matka poznała nowego ojca?" - dopytywał internauta. 11-letnia Martynka wykazała się dojrzałością i wyjaśniła bardzo spokojnie: "Dostałam konia. Nie ocenia się książki po okładce".
Reszta komentujących stanęła po stronie Martynki. "Jak można tak przywalić dziecku?", "W sumie to wstyd żeby pewnie dorosły facet pisał takie rzeczy" - czytamy.
Chyba trudno się z tym nie zgodzić...
*** Zobacz więcej materiałów:
