Reklama
Reklama

Marta Nawrocka już jutro zostanie oficjalnie pierwszą damą, a tu takie doniesienia. Sama otwarcie to wyznała

Już 6 sierpnia Marta Nawrocka zostanie oficjalnie pierwszą damą. Dzień przed tym wielkim wydarzeniem udzieliła nowego wywiadu, w którym opowiedziała o swoich obawach, ale też planach na przyszłość. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" zdradziła też, jaką chciałaby być prezydentową, dodając że będzie "konsekwentnie budowała swój wizerunek". 39-latka ma też jedno marzenie dotyczące swej rodziny, którą czekają tak wielkie zmiany w życiu.

Marta Nawrocka jeszcze kilka miesięcy temu nie była szerzej znana opinii publicznej, więc nic dziwnego, że gdy okazało się, że to ona zostanie kolejną pierwszą damą, zaczęła wzbudzać ogromną ciekawość.

Kobieta już mocno uaktywniła się w social mediach, gdzie dzieli się z internautami relacjami z dnia codziennego, dzięki czemu zainteresowani mają okazję nieco lepiej ją poznać. W ostatnim czasie odbyła też już kilka nieoficjalnych wizyt, które skrzętnie zostały odnotowane w mediach. Tak było chociażby w przypadku jej pobytu w Krakowie, gdzie wybrała się do wyjątkowego miejsca. Pisaliśmy o tym TUTAJ.

Reklama

Marta Nawrocka przerwała milczenie. Mówi o swoich poprzedniczkach

Na dzień przed inauguracją męża udzieliła wywiadu "Rzeczpospolitej", w którym opowiedziała m.in. o swoich planach na przyszłość i pomysłach na to, jak pełnić rolę pierwszej damy. 

Na początku rozmowy od razu zaznaczyła, że nie zamierza wzorować się na żadnej ze swych poprzedniczek, bo chce mieć własny i niepowtarzalny styl. 

"Nie chciałabym być definiowana przez pryzmat ani obecnej, ani byłych pierwszych dam. Każda była wyjątkowa, każda ma swoją własną wrażliwość. Każda indywidualnie kształtuje swoją drogę życiową, osobistą czy zawodową. Będę konsekwentnie budowała swój wizerunek. Jestem otwarta na ludzi, chcę dać się im poznać, jak również poznać ich, dostrzegać ich problemy i radości" - wyznała.

Tym ma zamiar zająć się Marta Nawrocka. Padła jasna deklaracja

Wyjawiła też, jakimi problemami chciałaby się zająć, korzystając z możliwości i narzędzi, które otrzyma: 

"Będę chciała być Pierwszą Damą blisko ludzkich spraw. Pochylę się nad problemami osób niepełnosprawnych i ich rodzin, kwestiami związanymi z wyrównywaniem szans..." - wyliczyła. 

Potem dodała, że na początku chce się skupić jednak przede wszystkim na urządzeniu się w stolicy i stworzeniu swym pociechom ciepłego domu, w którym będą dobrze się czuły. Zdradziła też, że ma jedno marzenie związane ze swą rodziną.

Marta Nawrocka otwarcie to wyznała: "Chciałabym, byśmy mogli żyć jak dotychczas

"To zupełnie nowa sytuacja dla mnie i całej naszej rodziny. Najważniejsze, do uroczystości zaprzysiężenia, jest dla mnie to, by tu w Warszawie stworzyć dzieciom dom, by mogły czuć się swobodnie (...). Na tym się skupiam. Chciałabym też, byśmy mogli żyć jak dotychczas, mimo wielkich zadań, które stoją przed moim mężem i przede mną. Być ze sobą blisko" - przyznała Nawrocka.

Zobacz też:

Pierwsze oficjalne wyjście Nawrockiej i już wywołała wielkie poruszenie. Eksperci są zgodni

Nie wytrzymali ws. Nawrockiej. Nie do pomyślenia, za co ją krytykują

Niebywałe co dzieje się na ulicy, gdy pojawia się Nawrocka. Ciężko w to uwierzyć 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marta Nawrocka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy