Marianna Schreiber szturmem weszła do polskiego show-biznesu. Odkąd tylko pojawiła się w "Top Model", nieustannie jest o niej głośno. Głównie za sprawą afer, prowokacji, a od niedawna także związków.
Marianna przerwała milczenie ws. obecnej relacji z Łukaszem Schreiberem
Marianna Schreiber przez lata byłą żoną Łukasza Schreibera. Owocem ich związku jest dziewięcioletnia córka Patrycja.
Schreiberowie już jakiś czas temu podjęli decyzję o rozwodzie, choć formalnie jeszcze do niego nie doszło, a ich relacje - według medialnych doniesień - były raczej napięte. Marianna nie szczędziła gorzkich słów pod adresem męża na łamach kolorowej prasy. Od jakiegoś czasu o ich relacji było jednak cicho.
Marianna niedawno urządziła na Instagramie serię pytań i odpowiedzi, gdzie padło pytanie o Łukasza. "Czy Łukasz (red. Schreiber) ma kontakt z córką?".
Odpowiedź Schreiber była pozytywna. "Tak, ma. Cieszę się, że mamy dobre relacje. To dużo dla naszej Pati" - wyznała z ulgą Marianna.
Marianna Schreiber rozstała się z Przemkiem Czarneckim
Tymczasem celebrytka ma już nowego partnera. Po głośnym rozstaniu z Przemysławem Czarneckim postanowiła związać się z Piotrem Koraczkowskim. Po medialnych przepychankach celebrytka wyciągnęła także wnioski odnośnie swoich relacji.
"Moją winą jest fakt, że wybaczyłam i mieszkałam razem z Przemkiem - nie będąc z nim. Moją winą jest niepoinformowanie was, mediów o końcu związku - zrobiłam to za późno. W grudniu usunęłam zdjęcia, a w marcu poinformowałam o końcu związku publicznie" - napisała na Instagramie.
Na te słowa Marianny postanowił zareagować sam Przemysław Czarnecki.
"Ja odnośnie tego, co oświadczyła pani Schreiber, oświadczam, że nie mam zamiaru niczego oświadczać, a jedynym oświadczeniem, jakie zostanie w tej sprawie, wydane będzie przeprosinami z jej strony po wyroku sądowym" - ogłosił Przemysław Czarnecki na swoim profilu.
Czytaj też:
Schreiber ujawniła ponure kulisy związku z Czarneckim. Jest odpowiedź
Plotki o związku Schreiber okazały się prawdą. Sama potwierdziła
Ledwie potwierdziła rozstanie, a już takie wieści. Schreiber sama ogłosiła: "To właśnie ten"
