Marianna Schreiber: problemy zdrowotne
Marianna Schreiber wywołała wielką sensację zarówno swoim udziałem w programie "Top model", jak i odważnymi zdjęciami na Instagramie. Skandale nie przeszkadzają jej jednak w rozwijaniu kariery terapeutki osób ze spektrum autyzmu.
Tym razem postanowiła otworzyć się przed obserwatorami i zdradzić tajemnicę dotyczącą jej dolegliwości zdrowotnych oraz... kompleksów.
Moje ciało ma blizny, nie jest idealne. Nie wstydzę się tego. Moja skóra nie jest idealna, jest sucha bo chciałabym wyleczyć na dobre problemy skórne. Mam „proste” zęby ale jednak nadal wymagają leczenia ortodontycznego (co czynię) - przyznała się na Instagramie.
Żona ministra PiS wygłosiła przy okazji apel do kobiet na temat ciałopozytywności.
Wiele pracy kosztowało mnie to, co o sobie myślę dzisiaj. Wiele wysiłku i psychicznej odporności. Kiedyś opuszczałam głowę, gdy spotykałam się z ludzkimi spojrzeniami, kiedyś każda uwaga o mój wygląd wzbudzała we mnie płacz i poczucie, że jestem beznadziejna - napisała szczerze.
Okazuje się, że wykonała sporo pracy, aby w końcu zaakceptować siebie, a finalnie nawet wystąpić w telewizji.
Nie brakuje mi pewności siebie bo muszę ją mieć żeby przetrwać w społeczeństwie, które ściągnie na dno każdego kto próbuje być niezależny i żyć w zgodzie z samym sobą. Każdy na to zasługuje, bez wyjątku. Nikt nie zasługuje na ludzkie krzywdy. Nikt. Wiem jedno, przyjaciół i dobrych znajomych poznasz nie w biedzie a po tym jak będą znosić Twoje mniejsze czy większe sukcesy. Dla mnie sukces to nie są pieniądze. Pieniądze niszczą ludzi. Dla mnie sukces to jest wolna dusza - podsumowała.
Nagranie z piekarni: "ciarki wstydu"
To jednak nie koniec treści, które Marianna regularnie publikuje w social mediach.Żona ministra Łukasza Schreibera po wielu krytycznych uwagach pod swoim adresem postanowiła przełamać stereotyp dotyczący jej wizerunku i opublikowała na Instagramie krótkie wideo, na którym komplementuje ją... sprzedawczyni w nadmorskiej piekarni.
Świetny występ, przepiękna pani i tak szczerze powiem, że na żywo to dużo piękniejsza niż w telewizji (...) Podziwiam panią za odwagę – mówi na nagraniu ekspedientka.
Zadowolona Marianna przyznaje, że wystarczy lepiej ją poznać i nie oceniać wyłącznie po komentarzach znalezionych przypadkowo w sieci.Czy to faktycznie zmieni opinię na jej temat?
Jezu jakie ciarki wstydu na dobranoc… - podsumował jeden z internautów.
Przekonajcie się sami.
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie: https://www.instagram.com/pomponik.pl/








