Marian Lichtman (posłuchaj!) i Krzysztof Krawczyk znali się niemalże 50 lat. Przyjaciele przez 10 lat tworzyli wspólnie zespół Trubadurzy (posłuchaj!). Ich drogi rozeszły się, gdy Krawczyk wydał swoją pierwszą, solową płytę. Mimo że zawodowo nie było im już po drodze, to wciąż pozostali przyjaciółmi.
O Lichtmanie zrobiło się szczególnie głośno po tym, jak zmarł Krzysztof Krawczyk. Muzyk także był zaangażowany w konflikt z Ewą Krawczyk, która w mediach dość niepochlebnie wypowiadała się o piosenkarzu wraz z Andrzejem Kosmalą.
Założyciel Trubadurów nie pojawił się również na uroczystym odsłonięciu pomnika grobu Krawczyka. W rozmowie z "Faktem" tłumaczył, że chciał uniknąć całego show i z odwiedzinami wstrzymuje się, aż przy grobie zrobi się nieco spokojniej.
Jeszcze nie zdążyłem odwiedzić grobu Krzysztofa Krawczyka z nowym nagrobkiem, ale oczywiście mamy w planie odwiedziny na cmentarzu. Ale zrobimy to nieco później, wtedy kiedy będziemy mogli być tam sami, kiedy nie będzie tam tłumu ludzi i takiego rozgłosu
Lichtman postanowił oddać swoje pieniądze!
Teraz okazało się, że Lichtman, podobnie jak inni artyści, postanowił wesprzeć potrzebujących Ukraińców.
Postanowiłem, że pomogę tym, co mam najlepsze, czyli swoim głosem i dźwiękiem. Będę grać koncerty charytatywne, z których dochód zostanie przeznaczony na pomoc dla Ukraińców. Będziemy tam zbierać pieniądze na Ukrainę od uczestników koncertu i oddamy swoje gaże. Będę występował sam 21 marca w Teatrze Wielkim w Łodzi, a 26 marca w Łodzi wystąpię z Trubadurami w Teatrze Muzycznym. Nie weźmiemy za to żadnych pieniędzy. Wstydzilibyśmy się wziąć nawet złotówkę, gdy jest wojna i trzeba zbierać pieniądze
Lichtman przyznał, że bez wahania oddaje swoje wynagrodzenie, bo jak podkreśla, "teraz trzeba pomagać". Przyznał, że inni potrzebują obecnie tych pieniędzy znacznie bardziej, niż on.
Bez wahania je oddaję. Trzeba otwierać swoje serducha i nie być pazernym i myśleć tylko sobie. Na szczęście Polacy zdają na razie egzamin śpiewającą. Serce rośnie, jak widzę i słyszę o akcjach i pomocy, jaka teraz jest dla naszych sąsiadów w tym okropnym czasie organizowana
Trzeba przyznać, że Polacy błyskawicznie zaangażowali się w pomoc Ukrainie. Już kilka dni po wybuchu wojny organizowane były zbiórki potrzebujących rzeczy i pieniędzy. Nieoceniona okazała się również pomoc w znalezieniu lokum uciekającym z ogarniętego wojną kraju.
Zobacz też:
Ewa Krawczyk odpowiada na zarzuty Cwynara o hazardzie i narkotykach: "To jest wielkie kłamstwo"
Opiekun Krawczyka juniora przerwał milczenie. Jego kłopoty się nie kończą?!
Pomagamy Ukrainie. Ty też możesz











