Nie tylko widzowie dostrzegli, że bardzo się polubili. Nie uszło to też uwadze pozostałych uczestników show. "Czują do siebie wewnętrzny pociąg" - stwierdziła Renata Kaczoruk.
W wyniku zamiany par, decyzją Hanny Lis i Łukasza Jemioła, Konarowska i Borkowski znaleźli się w jednym zespole. "Marysia i Ludwik mają się ku sobie" - tak projektant uzasadniał połączenie ich w jedną parę.
Co oni na to? Nie mieli nic przeciwko temu, że przyszło im współpracować, wręcz przeciwnie. "Pomyślałem, że to super, bo mieliśmy z Marią dobry kontakt" - zdradził Ludwik w "DDTVN". A aktorka dodała: "Ludwik zapewnił mi komfort".
Na ekranie można było zaobserwować, jak Borkowski przytula Konarowską po każdym wykonanym zadaniu.
Jak dowiedziało się "Na żywo", to nie były tylko zwykłe, przyjacielskie gesty. Wyjazd do Azji zaowocował związkiem tej pary.
Jednak ich uczucie nie przetrwało...









