Kiedy w maju 2020 roku na 1. miejscu "Listy Przebojów" Niedźwieckiego znalazł się utwór Kazika "Twój ból jest lepszy niż mój", w powietrzu można było wyczuć nadchodzące kłopoty. Piosenka mówi bowiem nie wprost o wizytach Jarosława Kaczyńskiego na cmentarzu (sprawdź tekst!), kiedy dla zwykłych śmiertelników było to zabronione z powodu pandemii.
Już następnego dnia Radio poinformowało, że "dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy", w efekcie czego Niedźwiecki zrezygnował z pracy, a następnie złożył do sądu pozew o ochronie dóbr osobistych przeciwko radiu.
Dziennikarz chciał wywalczyć oficjalne przeprosiny na antenie oraz stronach internetowych Radia, a dodatkowo zadośćuczynienie w wysokości 10. tysięcy złotych, które miało być przekazane dla lekarzy walczących z pandemią.
Niedźwiecki zakończył sądowy spór z Polskim Radiem
Okazuje się, że ostatecznie Niedźwiecki zgodził się zawrzeć z Polskim Radiem pozasądową ugodę.
Mój spór sądowy z Polskim Radiem, Agnieszką Kamińską oraz Tomaszem Kowalczewskim nie będzie kontynuowany, a strony postanowiły nie podtrzymywać wzajemnych zarzutów. Chcę zamknąć za sobą ten rozdział i nie zajmować się już przeszłością. Teraz jestem już w innym miejscu i czasie. Uważam sprawę za zakończoną i nie będę jej więcej komentować.
- napisał Niedźwiecki w oświadczeniu dla "Gazeta.pl".












