Mimo że dochodzenie w głośnej sprawie Weroniki Marczuk (39 l.), która we wrześniu ubiegłego roku została zatrzymana przez Centralne Biuro Antykorupcyjne pod zarzutem płatnej protekcji, jeszcze się nie zakończyło, gwiazda TVN powoli odbudowuje swój wizerunek.
Właśnie dowiedziała się także, że odzyska sto tysięcy złotych, które wpłaciła rok temu, by wyjść z aresztu.
"Na samym początku prokuratura zażądała od pani Weroniki 600 tysięcy złotych kaucji. Na nasz wniosek obniżono ją do 100 tysięcy poręczenia majątkowego. Właśnie dostaliśmy zawiadomienie, że kaucja została całkiem uchylona" - powiedział w rozmowie z "Faktem" prawnik Weroniki.








