Reklama
Reklama

Marcin Meller nadał pilny komunikat ze szpitala. Musieli mu to usunąć

Marcin Meller (55 l.) trafił do szpitala. Dziennikarz i prezenter telewizyjny zwierzył się w mediach społecznościowych z poważnych problemów zdrowotnych. Padł ofiarą niezwykle wstydliwej choroby, o której wciąż niewiele się mówi. Konieczna była pilna interwencja medyczna.

Marcin Meller w szponach choroby

Marcin Meller dopiero co dołączył do zespołu dziennikarskiego internetowego Kanału Zero, w którym prowadzi cotygodniowy program kulturalny Trzecie śniadanie, a już media obiegły zatrważające wieści o poważnych problemach w życiu dziennikarza. Jak dowiadujemy się z przejmującego wpisu, udostępnionego na Instagramie, celebryta zmaga się z groźną i niezwykle podstępną chorobą. To straszne, co go spotkało.

Reklama

Marcin Meller zawsze słynął z żywiołowego, pełnego energii i optymizmu usposobienia. Niestety przeciwności losu nie ominęły go. Dziś w mediach społecznościowych prezentera pojawił się obszerny wpis, w którym poinformował o swoim stanie zdrowia. Niestety nie jest kolorowo. Marcin Meller leży na szpitalne kozetce, będąc podłączonym do specjalistycznej aparatury - i to właśnie zdjęcie rzuca się w oczy jako pierwsze. Meller pragnie zwrócić uwagę na niebezpieczną chorobę. Alarmuje - to może spotkać każdego. 

"Fotka medyczno-ekshibicjonistyczna w imię wielkiej sprawy. Jestem właśnie po kolonoskopii, był polip, już usunięty, będzie dobrze, ale czort wie co by było,  gdybym się nie badał" - zaczął swój wpis Meller.

Marcin Meller nadał pilny komunikat ze szpitala

Z dalszej części wpisu dziennikarza dowiadujemy się, że posiada tzw. wywiad obciążony, co oznacza, że w jego rodzinie występowały już przypadki zachorowań na raka jelita grubego. Świadomość ryzyka sprawiła, że Marcin Meller regularnie przechodzi badania. To właśnie dzięki wzmożonej czujności udało się u niego wykryć niebezpieczne zmiany. Szczęśliwie były one na bardzo wczesnym etapie rozwoju.

"Mój tata Stefan zmarł na raka jelita grubego w wieku 66 lat. Może żyłby do dzisiaj, gdyby wcześniej się zbadał, bo z resztą zdrowia było u niego ok. Ale w pakiecie badań w pracy nie było kolonoskopii, która pozwala na stwierdzenie nowotworu na bardzo wczesnym etapie, a sam na to nie wpadł. Po jego śmierci w 2008 roku, jako grupa ryzyka, zrobiłem kolonoskopię w wieku 40 lat, dzięki czemu dowiedziałem się, że jestem czysty. Lekarze mi powiedzieli bym powrócił za osiem lat, więc powtórzyłem na początku 2016 i znowu czysto, ulga. A teraz biorąc pod uwagę tego polipka, wrócę szybciej niż dotąd" - wyjawił na Instagramie Marcin Meller.

Nowotwór jelita grubego to choroba, która przez wiele osób jest uznawana za wstydliwą. Diagnostyka ze względu na mało komfortowy przebieg może budzić w pacjentach strach. Marcin Meller zachęca jednak, aby traktować własne zdrowie priorytetowo i nie rezygnować z badań.

"Stąd mój apel: KAŻDY PO 40 ROKU ŻYCIA POWINIEN ZROBIĆ TE BADANIA. Jeśli ktoś z Waszej najbliższej rodziny zmarł na nowotwór jelita grubego przed 50-tką, idźcie przynajmniej 10 lat wcześniej w stosunku do wieku, w którym bliski zmarł" - kontynuuje swój wpis Marcin Meller.

Marcin Meller: nowotwór jelita grubego

Dziennikarz nie ukrywa, że badania jelita grubego nie należą do najprzyjemniejszych: "Tak, perspektywa (...) nie brzmi zbyt pociągająco, ale kiedyś ryzykowny, dzisiaj ten zabieg jest bezpieczny" - pisze w mediach społecznościowych Marcin Meller.

55-latek już od wielu lat lobbuje za badaniami, mającymi na celu diagnostykę raka jelita grubego. Dzięki nagłaśnianiu tematu udało mu się nakłonić do badań mnóstwo osób. 

"Młotkuję w tej sprawie od 16lat. Nawet nie wiecie ile dostałem wiadomości, że uratowałem komuś życie, bo za sprawą mojego posta człowiek poszedł na badania i się okazało, że ma początkowe, uleczalne objawy. Mejl 10 lat młodszego faceta, który dziękował  w imieniu trójki swoich dzieci, że będą jeszcze długo miały ojca, co by się nie stało, gdyby się nie zbadał, jest jedną z najlepszych rzeczy jakie przytrafiły mi się w życiu. I udostępniajcie ten post, proszę" - tymi słowami kończy swój apel Marcin Meller.

Zobacz też:

Dziennikarskie gwiazdy u Stanowskiego. To będzie wielki hit. Na liście Meller i Raczek

To już koniec programu Mellera. Nie pomogły sowite wpłaty od darczyńców

Marcin Meller podjął trudną decyzję i wyjaśnił przyczyną. Zmienia zawód?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Meller
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy