Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek rozwodzą się
Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel opublikowali w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym informowali, że rozstali się. Dodali, że nie zamierzają roztrząsać powodów tej decyzji i proszą o uszanowanie ich prywatności. Szybko jednak okazało się, że tancerz nie zamierza dotrzymać słowa i chętnie opowiada w wywiadach o pretensjach i żalach do byłej partnerki.
Wystąpił m.in. w "Mieście kobiet" i w rozmowie z Aleksandrą Kwaśniewską mówił o kulisach swojego małżeństwa. Zasugerował, że związek rozpadł się z winy Kasi Cichopek. Dodał, że dał jej przestrzeń, ponieważ o nią prosiła, ale okazało się, że "ta wolność ma imię". Internauci zinterpretowali te słowa jednoznacznie i zarzucają aktorce, że zdradziła męża.

Wyznał również, że nie radzi sobie najlepiej z tą sytuacją i musiał skorzystać z pomocy terapeuty. W rozmowie z Plejadą poruszył temat miłości i kolejnej relacji! "Gdzieś tam u mnie jest przestrzeń pusta w tej sferze" - powiedział. Wyznał, że dostaje ostatnio dużo wiadomości z propozycjami matrymonialnymi. "Nie nadążam z odpisywaniem!" - podsumował.
Marcin Hakiel dostaje propozycje matrymonialne
To jednak nie oznacza, że tancerz jest gotowy na randkowanie i nowy związek. "Nie szukam, jak życie samo mi podsunie kogoś, to myślę, że po prostu się umówię i zobaczymy, co z tego wyjdzie..." - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".
Jednak najbardziej zaskakujące było jego wyznanie dotyczące potomstwa. Marcin Hakiel chciałby jeszcze raz zostać ojcem. Gdy padło pytanie o to, gdzie widzi siebie za pięć lat, nie zawahał się:
Jakiś wózek mógłby być. Myślę, że jeszcze dam radę. Lubię dzieci i nigdy tego nie ukrywałem
Marcin Hakiel krytykowany za zdjęcia z dziećmi
Marcin Hakiel i Katarzyna Cichopek mają dwójkę dzieci: Adama (13 l.) i Helenę (9 l.). Troskliwy tata spędza z nimi dużo czasu, a zdjęciami ze wspólnych wypadów chwali się na Instagramie. Fanom jednak nie podoba się zachowanie "porzuconego" i obnoszenie się ze swoją krzywdą. Wielu uważa, że specjalnie robi z siebie ofiarę. W komentarzach pod zdjęciami nie mają litości...
Współczuję dzieciom, ciągle męczone są przez te sesje pod publiczkę, nawet nie mogą sobie odpocząć tylko prześciganie się rodziców. Przestańcie rywalizować kosztem dzieci
Więcej prywatności, mniej dzielenia się z opinią publiczną, szybciej znajdziesz swój spokój! Ogólnie b. słabo...
Myślę, że nie trzeba prześcigać się z byłą partnerką w "konkursie", kto jest bardziej szczęśliwy i kto się lepiej bawi... zalewanie profilu zdjęciami jak nastolatek, używanie #, które nie bardzo pasują lub pasują do małolatów i udowadnianie światu jak jest wspaniale, może wkrótce pozostawić niesmak u wszystkich.
***
Zobacz także:
Eurowizja 2022: Artur Orzech demaskuje Sierockiego. "Martin to gitara!"








