Aktorce z powodu zobowiązań zawodowych nie będzie towarzyszył mąż, Krzysztof Wiśniewski. Gwiazda nie może liczyć też na pomoc mamy. Kto więc zajmie się dzieckiem, gdy ona będzie grała - tego na razie nie wymyśliła.
By jednak zapomnieć nieco o stresie, pociesza się, kupując codziennie kosztowne drobiazgi: biżuterię, torebkę albo ubranie.
- Jak jednego dnia nie sprawi sobie czegoś nowego, źle się czuje. Trochę to kompulsywne - zdradza "Na Żywo" znajoma Sochy. Ceny luksusowych rzeczy, do których gwiazda ma słabość, wynoszą kilka tysięcy złotych.
Choć póki co nie ma mowy o bankructwie, mąż Sochy podobno zaczyna się martwić.










