Małgorzata Rozenek-Majdan i Radosław zaledwie półtora roku temu powitali na świecie swojego wymarzonego synka Henia. Para długo starała się o wspólnego potomka, a "perfekcyjna" opowiadała w wywiadach, że na zabiegi in vitro wydali kilkaset tysięcy złotych.
"To koszt mieszkań" - oznajmiła Małgorzata i jednocześnie podkreśliła, że radość z pojawienia się Henryka była jednak bezcenna. Okazuje się, że w rodzinie Majdanów doszło ostatnio do kolejnych narodzin. "Od niedawna pani Małgorzata jest już babcią, a pan Radosław dziadkiem, oczywiście oboje wujecznym" - donosi "Świat i Ludzie", a z dalszej części artykułu dowiadujemy się, skąd ten zaszczytny tytuł.
Małgorzata Rozenek-Majdan: Rodzina się powiększyła

Okazało się, że urodziła siostrzenica Radosława. To córka jego starszej siostry Kasi. "Wymarzonego synka urodziła córka Kasi, Paulina. W połowie stycznia, w Szczecinie przyszedł na świat śliczny, zdrowy chłopiec. Radek z Małgosią już nie mogą się doczekać, kiedy go ucałują. Gdy tylko uspokoi się sytuacja z pandemią, pojadą do Szczecina" - zdradza przyjaciel państwa Majdanów. Na przyjazd Małgorzaty i Radka bardzo czeka też pani Helena Majdan.
Teściowa ma słabość do swojej synowej, a do tego tak rzadko widuje wnuka, bo dzieli ich spora odległość, a do tego doszła pandemia, więc nie może spotykać się z Heniem tak często, jakby chciała. "Mama piłkarza jest bardzo ciekawa, jak mały Henio zareaguje na swojego nowonarodzonego kuzyna" - czytamy.
My jesteśmy ciekawi, jak wiecznie młoda mama Henia zareaguje na to, że znajomy w tygodniku nazwał ją babcią...


Zobacz też:
Tomasz Komenda rozstał się z partnerką





![Wiśniewski ostro o Martyniuku. Mówi o konsekwencjach [POMPONIK EXCLUSIVE]](https://i.iplsc.com/000LSVO3WR5EMYY0-C401.webp)


