Małgorzata Rozenek-Majdan ostatnie dni spędziła wraz z mężem i synami na wyspie Phuket. Chociaż internauci oraz internautki wyrzucali celebrytce, że pojechała na koniec świata i nie wystawiła nosa poza luksusowy hotel, ta niewiele się przejęła. Niestety, nadszedł czas na powrót z luksusowych wakacji. W Polsce Majdanów przywitała fatalna pogoda.
Małgorzata Rozenek-Majdan miała ciężki powrót z wakacji
Gwiazda relację z powrotu do kraju opublikowała na stories na Instagramie. Najpierw przywitała się z psami, za którymi wyraźnie się stęskniła. Później jednak ze smutkiem stwierdziła, że brakuje jej słońca i siedzenia nad basenem.
Wszyscy w całym komplecie jesteśmy w domu i muszę wam powiedzieć, że trochę ten wiatr i to wszystko no naprawdę leciusieńko dołuje, szczególnie, jak sobie człowiek przypomni, że właśnie piłby kawę na basenie z Heniem bez pieluchy latającym i w ogóle. No ale cieszymy się, że jesteśmy w domu.
Małgorzatę Rozenek-Majdan w Polsce przywitało gradobicie, nic więc dziwnego, że po przybyciu do kraju od razu zaczyna tęsknić za dokazywaniem przy basenie. Celebrytkę dobiło zwłaszcza to, że musiała się ubrać w ciepłe ubrania.
Dzisiaj jest podobno najbardziej depresyjny dzień roku, tak zwany Blue Monday. W ogóle nie wiem, o co chodzi... Szczególnie, jak się musiałam wbić w golf, w czapkę, w ciepłą kurtkę i było w ogóle załamanie pogody.



Zobacz też:Agnieszka Woźniak-Starak ma nowy samochód. Jest jeszcze droższy od poprzedniegoProkopa i Wellman poniosło na antenie! Przeszli samych siebie!Dominika Tajner u boku nowego ukochanego czuje się jak dwudziestolatka








