Aktorka w ostatnim czasie nie miała najlepszej prasy nad Wisłą.
Wszystko z powodu jej udziału w spektaklu "Kotka na gorącym blaszanym dachu", na którym recenzenci nie zostawili suchej nitki.
Małgorzata początkowo nie chciała tego komentować. Potem całą sprawę próbowała zbagatelizować.
"Tak, jestem załamana. Rwę włosy, łzy lecą mi ciurkiem, wyłączam telefon, lodówkę, pralkę i wszystko, co łączy się z internetem, uciekłam z Warszawy, hen daleko do lasu, piję deszczówkę, śpię w szałasie obłożona listowiem" - napisała żartobliwie na swoim Facebooku.
I chociaż może nie uciekła z Warszawy do lasu, to trzeba przyznać, że jej aktywność na salonach znacząco w ostatnich miesiącach zmalała. Czyżby jednak porażka ją przerosła?
Okazuje się jednak, że miażdżąca krytyka spektaklu przyczyniła się do tego, że stał się on frekwencyjnym hitem! Na tym nie koniec!
Magazyn "Flesz" informuje, że Kożuchowska niebawem wyrusza z "Kotką..." w trasę po Ameryce. Wystąpi na cenionych i uznanych scenach w Nowym Jorku i Chicago.
Czy serialowa Hanka Mostowiak liczy, że uda jej się podbić serca Amerykanów?
"Raczej liczę na to, że 'Kotką...' rozpocznę ekscytująco nowy sezon. Trzymajcie za mnie kciuki" - apeluje Małgosia.
Trzymamy!
