Życie Małgorzaty Kożuchowskiej nie jest tylko usłane różami. Aktorka w ostatnim czasie mierzyła się z naprawdę sporymi problemami.
W jej domu panowała bardzo nerwowa atmosfera, a wszystko z powodu poważnej choroby Greya - jej ukochanego czworonoga. Niedawno aktorka informowała, że psiak musiał przejść poważną operację, która miała zakończyć się sukcesem.
Trudne chwile w życiu Kożuchowskiej
"Już w domu! Łapa ocalona! Będzie dobrze! Dziękujemy za wszystkie miłe słowa wsparcia i kciuki!" - pisała szczęśliwa aktorka jeszcze kilka tygodni temu.
Niestety, radość z powrotu pupila do domu nie trwała długo. Właśnie okazało się, że Grey odszedł z tego świata. Kożuchowska jest zdruzgotana.

W sieci zamieściła wzruszające zdjęcie Greya, którego pożegnała bardzo wzruszającymi słowami:
"Greyusiu! Byłeś najwspanialszym przyjacielem i towarzyszem życia! Dziękuję za 12 pięknych wspólnych lat!" - wyznała Małgorzata.
Małgorzata Kożuchowska opłakuje przyjaciela
Słyną z głębokiej religijności "boska Kożuchowska" dodała, że wierzy, iż jej pupil trafił do psiego nieba, gdzie jest mu lepiej niż na ziemi.
"Wierzę, że tam, gdzie jesteś, jesteś szczęśliwy! Będę tęsknić. Bardzo! Do zobaczenia. Pani kocha" - stwierdziła.
Pod fotografią zaczęli udzielać się fani aktorki. Ludzie rozumieli ból swojej gwiazdy, bo kto z nas nie cierpiał po stracie czworonoga?
"Moje serce płacze. Bardzo współczuję!", "Straszna wiadomość. Proszę się trzymać", "Moje kondolencje", "Jaka szkoda, bardzo przykro...Bardzo współczuję i rozumiem ogrom smutku", "Wiem, jaki to ból" - pisali jej ludzie.
Zobacz też:
Małgorzata Kożuchowska: zarobki. Aktorka zarabia miliony dzięki internetowi
Małgorzata Kożuchowska źle zaparkowała auto. Gwiazda mogła dostać mandat i punkty karne









