Na profilu Małgorzaty Rozenek-Majdan ostatnio pojawiła się relacja z Lądka-Zdroju. Para wybrała się tam razem. Wyjazd jednak nie przypadł do gustu "Pysiuli".
Robi różne rzeczy, żeby ukryć wściekłość z powodu tego, że musi być w sanatorium, jak on to nazywa. Ja wolę mówić uzdrowisko - relacjonowała celebrytka.
To my jesteśmy już tak starzy, żeby jeździć do sanatorium? - buntował się Radosław.
Piłkarz za namową żony miał poddać się również rygorystycznej diecie opartej wyłącznie na warzywach. Chodzi o tzw. post dr Dąbrowskiej, modny wśród wychudzonych celebrytów. Po pewnym czasie głodówka jednak dała mu się we znaki i zaczął się buntować. Jak donosi "Rewia", takich sytuacji jest więcej.
Wszystko jak chce Małgosia
Radosław szybko dał się udomowić, choć bywają chwile, kiedy z decyzjami żony trudno mu się pogodzić - czytamy.
Wszystko w ich domu jest tak, jak chce Małgorzata. To ona jest szefem i głową rodziny. Decyduje, co robią i gdzie. Przemeblowała jego mieszkanie, gdy wprowadziła się do niego z synami - zdradza "Rewii" znajomy Radosława.
Dziennikarze tygodnika przestrzegają, że "każda katastrofa zaczyna się zawsze od pierwszego pęknięcia".
Zobacz też:
Rozenek o swoim życiu erotycznym
Nie żyje legenda polskiej telewizji. Spływają kondolencje
Anna Markowska bierze ślub. Pokazała się w ślubnej sukni












