Reklama
Reklama

Maja Sablewska straciła wzrok. Ludzie byli dla niej bezlitośni. "Niemal codziennie płakałam"

Maja Sablewska (43 l.) ma za sobą trudne przeżycia. Dzieciństwo kojarzy głównie ze szpitalami i... żartami kolegów i koleżanek, które zostawiły na jej psychice trwały ślad. Wszystko z powodu wypadku, przez który straciła wzrok w prawym oku.

Maja Sablewska zawsze była ciekawa świata

Maja Sablewska urodziła się w Sosnowcu. Jej tata był maszynistą, mama sekretarką w spółdzielni dla niewidomych. Od początku Maja wiedziała, że nie chce normalnego życia. Pragnęła czegoś "więcej". Tata był sceptyczny do tych pomysłów, jednak mama zachęcała ją do dążenia do tego, co wydaje się nieosiągalne. 

"Rodzice dali mi wielką siłę i nigdy mnie nie zapewniali, że jestem księżniczką na ziarnku grochu. Ojciec swoją szczerością sprowadzał mnie na ziemię, mama nakręcała optymizmem. Dzięki nim jestem tu, gdzie jestem. Kocham ich nad życie" - przyznała w wywiadzie udzielonemu magazynowi "Show". 

Reklama

Maja Sablewska popełniła błąd. Ta decyzja zmieniła jej dzieciństwo

Niestety, wielkie plany ustąpiły zaskakującemu losowi, który był surowy dla małej dziewczynki. Maja w wieku sześciu lat umiała już jeździć na rowerze. Niestety, wpadła na pomysł przewiezienia nim koleżanki. Mama przyjaciółki nie była zadowolona, że dziewczyny ryzykują swoim bezpieczeństwem. Obrażona Maja poszła pograć w gumę, a ta strzeliła jej w oko. Dziewczynka straciła w nim wzrok. 

"Tak zaczął się tragiczny okres w moim życiu: przez wiele lat walczyłam o to, żeby oko wróciło do normalnego stanu" - kontynuowała opowieść dla "Gali". 

Maja Sablewska dzieciństwo spędziła w szpitalu

Maja przez wiele lat walczyła o to, by oko wróciło do dawnego stanu. 

"Po wypadku spędzałam dużo czasu w szpitalu, w sali z dorosłymi kobietami. Zamiast oglądać bajkę na dobranoc, patrzyłam, jak palą papierosy w otwartym oknie i słuchałam ich rozmów, o wszystkim i o niczym. Przeszłam tam przyspieszony kurs dojrzewania" - wspominała.

Maja Sablewska wyśmiewana przez dzieci. Bezlitosne dzieciństwo gwiazdy

Choć podczas walki o wzrok Maja potrzebowała czuć się akceptowana, dzieci były dla niej bezlitosne. 

"Śmiały się ze mnie z powodu oka. Niemal codziennie płakałam" - wyznała, wspominając okulary o mocy -17 dioptrii, które nosiła w tamtym czasie. 

Gdy skończyła 15 lat, lekarze przeprowadzili przeszczep soczewki. Operacja była dla niej "zbawieniem". 

"Mogłam pozbyć się wielkich okularów z grubymi szkłami i przestałam być szykanowana przez kolegów w szkole". 

Maja Sablewska zrezygnowała z wymarzonej kariery

Choć Maja Sablewska znalazła ukojenie w sporcie, okazało się, że taka kariera nie jest jej pisana. Podczas treningów przeszczepiona soczewka przesuwała się i powstało ryzyko uszkodzenia

"Musiałam zmienić swoje plany związane ze sportem. Trenowałam koszykówkę, jako 16-latka miałam grać za granicą. [...] Z dnia na dzień dowiedziałam się, że nici z mojej kariery rozgrywającej. Trzeba było się pozbierać i robić coś dalej. Bez płaczu" - wspominała.

Po każdej burzy wychodzi słońce, a po każdym upadku można wstać - tak też zrobiła Maja, zostając popularną menedżerką muzyczną, doradcą wizerunkowym i prezenterką telewizyjną. 

Czytaj też:

Fani programu Sablewskiej "10 lat młodsza w 10 dni" oburzeni. To kolejna nieudana metamorfoza?

Maja Sablewska ujawnia, co myśli o medycynie estetycznej. Pomstuje na "botoks party"

Maja Sablewska kocha elegancję stylu vintage. W kupionym na kredyt mieszkaniu ma meble "starsze" od waszych dziadków

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Sablewska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy