Droga do szczęścia Mai Ostaszewskiej (43 l.) i jej partnera Michała Englerta (40 l.) prowadziła przez wiele zakrętów.
Gdy się poznali, byli w innych związkach: ona z Łukaszem Barczykiem, on z Małgorzatą Szumowską.
- Zauważyliśmy się w Sopocie, w 2005 roku, na imprezie w SPATiF-ie. Zaczęliśmy tańczyć. O świcie na molo wiedzieliśmy już, że trudno będzie się rozstać. To była eksplozja. Strasznie się zakochałam - wspomina tamte chwile aktorka.
Ich życie jest barwne, nietuzinkowe, odbiega znacznie od życia wielu kochających się par.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Dają sobie dużo wolności, ale sprzyjają temu zawody, które wykonują.
Maja jest rozchwytywaną przez największych twórców aktorką, jej partner zaś wybitnym operatorem.
Kiedyś policzyli, że jedną trzecią roku zdarza im się spędzać poza domem! Takie rozstania dla wielu par są wielką próbą uczuć.
Szczególnie trudną, bo para doczekała się dzieci: Franciszka (8 l.) i Janinki (6 l.).
Maja lubi zajmować się dziećmi, nie przeszkadza jej, że czasem robi to sama. Czasem jednak widać, że brak jej sił, że tęskni, ma chwile słabości. Wtedy odlicza czas do jego powrotu.
A Michał Englert znów jeździ po świecie.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Niedawno w USA kręcił film "True Crimes" z Jimem Carreyem (53) w roli głównej.
Pracuje też nad francuskim serialem "Maria Curie". Niedługo znowu będzie pracował w Stanach. Światowe kontrakty są dla partnera gwiazdy zawodowym wyzwaniem, ale też sprawdzianem dla związku, bo przewidują rozłąkę na kilka miesięcy.
W tym czasie Maja musi dzielnie łączyć obowiązki mamy z pracą w filmie i teatrze.
Czytaj dalej na następnej stronie...
Gotuje, sprząta, zajmuje się dziećmi, a jednocześnie uczy się dialogów do nowej sztuki i gra w serialu "Druga szansa".
- Dobrze być osobno i za sobą zatęsknić. Michał, tak jak ja, ma silne poczucie niezależności. Szanujemy naszą wewnętrzną wolność - podkreśla, deklarując, że związek na odległość jej nie przeraża.
