Maja Hirsch jest w ciągłym kontakcie ze swoimi fanami. Trzeba przyznać, że śledzi ją pokaźne grono odbiorców, bo aż 82 tysiące osób! Aktorka chętnie chwali się fotkami ze swojego życia prywatnego i zamieszcza je na swoim profilu.Ostatnio wywołała jednak spore zamieszanie. Hirsch wrzuciła swoje zdjęcie z tarasu. Gwiazda "BrzydUli" zapozowała w różowej bieliźnie, białej koszulce z długimi rękawami i skarpetkach. Ten wyjątkowy "strój" wywołał mały skandal!
Pierwsza kawka już za mną, kolejną wypiję z @brzydula_memes, bo wpada do Wawy:) A Wy ? Ile kawek dziś trzasnęliście? I jakie? Americano? Cappucino? Late? Parówate? Piszcie pliski - podpisała zdjęcie.
Nie wszystkim jednak spodobało się zdjęcie. Okazuje się, że z publikacji niezadowolona była mama aktorki! Maja podzieliła się z obserwatorami, co rodzicielka twierdzi o fotce.
Moja mama mówi, żeby skasować ostatni post, bo to jest okropne... naturalistyczne zdjęcia... fuj... - napisała na Instastories.
Zgadzacie się z mamą aktorki?
Więcej o newsów gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.








