Aktorka znana z seriali "Na krawędzi" i "Brzydula" należy do jednych z najpiękniejszych Polek.
Niewielu jednak pamięta, że Maja parę lat temu wcale nie zachwycała swoim wyglądem.
Metamorfoza to ponoć zasługa diety, morderczych ćwiczeń i... zabiegów!
"Jadłam zgodnie z grupą krwi. I codziennie biegałam.
Co-dzien-nie! Poza tym miałam wtedy 27 lat. Teraz już chyba nie byłoby
tak łatwo. (...)
Co innego schudnąć 5 kg, a co innego 20. Zanim zgubiłam kilogramy, kompletnie nie zwracałam uwagi na to, jak wyglądam" - wyznaje w magazynie.
Maja przyznaje, że nie jest przeciwniczką poprawiania urody. Sama zapewnia jednak, że na razie stosowała tylko mało inwazyjne zabiegi...
"Czego się wstydzić, jeśli jesteś dobrze zrobiona? Teraz jest
tyle wspaniałych zabiegów … Ja nie mam wypełniaczy, ale laserem sobie
po twarzy jeździłam" - dodała.
Trzeba jednak przyznać, że efekt metamorfozy jest niesamowity!
Zobacz również:
