Magdalena Stępień i Kuba Rzeźniczak zjednoczyli się w obliczu tragedii. Nie zawsze tak było

Oprac.: Aldona Łaszczka

Jakub Rzeźniczak, Magdalena Stępień, Oliwier
Jakub Rzeźniczak, Magdalena Stępień, OliwierAKPA
Nie miał żadnych niepokojących objawów, rozwijał się prawidłowo, był zawsze pogodny, uśmiechnięty, ciekawy świata, nigdy na nic nie chorował!

Dziki Trener rusza do ataku

To tacy ludzie nie mają pieniędzy, żeby swoje dziecko wysłać na badania i leczenie za granicę? Bardzo łatwo możemy znaleźć informacje, że piłkarz Wisły Płock Jakub Rzeźniczak zarabia tam 45 tys. zł miesięcznie. Rocznie prawie 600 tys. - czyli tyle, ile przeciętny Polak rocznie nie zarobił nigdy. Sama pani Magdalena Stępień też nie wygląda na osobę, która żyje za średnią krajową. No, chyba że jest dobrą aktorką i świetnie udawała, że ma pieniądze.
Ojciec piłkarz, mający kumpli piłkarz, jeżdżących luksusowymi samochodami, którzy często są milionerami, nie wpadł na to, żeby od nich po prostu pożyczyć te pieniądze. A my się składajmy na ratowanie jego chorego dziecka, no bo przecież on na to nie ma.

Magdalena Stępień odpowiada

Jeśli nie uzbieram tej kwoty i mój syn umrze, to pamiętaj, że to będzie między innymi twoja wina, twoja. Bo wprowadzasz ludzi w błąd, nie znając prawdy. Tyle Ci powiem. Całuję cię mocno. Bądź zdrowy i szczęśliwy.
Nie, nie posiadam apartamentu, ani nie dostaję 7 tys. PLN od Kuby miesięcznie, nie, nie mam samochodu (…) Mieszkam z Oliwierem u mamy w jednym pokoju. Po rozstaniu z ojcem mojego syna, uciekłam w podróże. Nie mogłam sobie poradzić z tym wszystkim (…). Podróże i „ucieczka” z Polski pozwalały mi chociaż na chwilę oderwać się od rzeczywistości
Powiedział mi, że dziecko zareagowało na pierwszą chemię bardzo dobrze i nawet nie wie, dlaczego jego była partnerka mówi o 2 proc. szans na przeżycie. Koszt 350 tys. złotych to nie jest koszt leczenia, tylko badań. A badania dziecko przeszło w Polsce i może być leczone tutaj, najlepiej, jak w Polsce można. Kuba teraz stoi przed dylematem: czy podpisać zgodę na wyjazd dziecka do Izraela. Jak nie podpisze, a dziecko umrze, będzie mordercą. Jeśli nie podpisze, a coś się stanie, też.
Ja przejrzałem jej ostatnie InstaStory i ono jest przesycone jadem pod adresem byłego partnera, a niekoniecznie troską o dziecko.
Choroba Oliwierka niestety szybko rozprzestrzeniła się i zabrała naszego Aniołka tutaj na Ziemi Świętej, w Izraelu. Czujemy niewyobrażalny ból, ale i ogromną wdzięczność, za każdy dzień jego życia. Było tych dni dokładnie 376. (…) Dziękujemy za wszelkie dobro, które od Was płynęło. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni. Jednocześnie bardzo prosimy media o uszanowanie czasu naszej żałoby. Bardzo potrzebujemy teraz spokoju, wyciszenia i modlitwy. Rodzice Oliwierka, Magda i Kuba
Magdalena Stępień
Magdalena StępieńAKPA
Anna Świątczak o kulisach relacji z żoną Michała Wiśniewskiego!pomponik.tv
pomponik.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?