Reklama
Reklama

Magdalena Ogórek wbija szpilę pomagającej Ukraińcom Rusin: "Musiałaby wrócić z Kostaryki, żeby przyjąć Ukraińców"

Kinga Rusin (50 l.) przed kilkoma miesiącami postanowiła wyjechać z Polski i udać się w niekończącą się podróż. Była gwiazda TVN pozostaje jednak w kontakcie z ojczyzną i żywo reaguje na wydarzenia na świecie. Okazuje się jednak, że jej zaangażowanie w pomoc Ukraińcom nie do końca się spodobało... Magdalenie Ogórek!

Kinga Rusin przez wiele lat była jedną z czołowych dziennikarek w telewizji TVN. Prowadziła m.in. "Dzień Dobry TVN", ale też była zaangażowana w wiele innych projektów stacji. Można było ją oglądać m.in. w "Agent Gwiazdy" lub jako prowadzącą "You Can Dance".

Dziennikarka postanowiła jednak zmienić swoje życie, porzuciła to w Polsce i udała się w podróż. Kinga pozostaje jednak w kontakcie ze światem i chętnie dzieli się swoimi egzotycznymi wojażami na Instagramie.

Gwiazda była już m.in. w Afryce, na Malediwach, we Francji, Grecji, a teraz na dłużej postanowiła osiąść w Kostaryce. Kinga jakiś czas temu pochwaliła się nawet zdjęciami pięknej willi, w której - jak zadeklarowała - zostanie na dłużej.

Reklama

Mimo że przeniosła swoje życie na drugi kraniec świata, to nie zapomina o tym, co aktualnie dzieje się na arenie międzynarodowej. Dziennikarka zawsze zabiera głos w sprawach ważnych, a gdy nad TVN zawisło widmo nieprzedłużenia koncesji - przyleciała do Polski, by strajkować w Warszawie.

Tym razem Rusin postanowiła zabrać głos w sprawie Ukrainy. Wydarzenia za wschodnią granicą od kilku tygodni są na świeczniku niemalże wszystkich. Świat wstrzymał oddech, gdy 24 lutego nad ranem agresja Rosji na Ukrainę stała się faktem.

Rusin zaangażowała się w pomoc Ukrainie

Rusin, podobnie jak inni celebryci, zareagowała w swoich mediach społecznościowych. Prezenterka udostępniła kilka wiarygodnych zbiórek, dzięki którym można pomóc poszkodowanym Ukraińcom.

Nie był to jednak jej koniec zaangażowania w całą sprawę. Postanowiła udostępnić na swoim Instastory każdą wiadomość, która zawierała deklarację pomocy dla "przyjaciół zza wschodniej granicy".

Mimo że dziennikarka trafiła na pewne niedogodności - okazało się, że w ciągu 24h może udostępnić tylko 100 relacji, to obiecała, gdy opcja ponownie zrobi się dostępna - będzie kontynuować swoją pracę.

Magdalena Ogórek nie była pod wrażeniem działalności Rusin...

Okazuje się jednak, że jej pomoc nie zrobiła wrażenia na Magdalenie Ogórek, która w TVP Info wezwała Rusin do tablicy. Dziennikarka zakpiła z Rusin, że musiałaby wrócić z Kostaryki, żeby przyjąć Ukraińców pod swój dach.

Kinga Rusin raczej nie będzie zadowolona...

Zobacz też:

Magdalena Ogórek w czarnych kozakach i miniówce. Pochwaliła się seksowną sesją!

Kinga Rusin na fali chwali się umięśnioną sylwetką! Fani: "Ogień nie kobieta"

Minister spraw zagranicznych Ukrainy: Kijów pod ciężkim ostrzałem armii rosyjskiej

WOJNA ROSJA-UKRAINA. KIJÓW INFORMUJE O 800 ZABITYCH PO STRONIE WROGA



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Ogórek | Kinga Rusin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama