Magdalena Frąckowiak, znana z tego, że była dziewczyną syna Joanny Przetakiewicz (51 l.), robi karierę jako modelka głównie za granicami naszego kraju.
Ostatnio o Magdzie było nieco ciszej w show-biznesie, aż do teraz, gdy na swoim profilu w mediach społecznościowych pochwaliła się zdjęciem ze szpitala i zamieściła emocjonalny wpis: "Nikt nie był w stanie mi pomóc. Ludzie odwracają się od Ciebie, gdy czujesz się źle. Byłam chora od lat. Nie wiedziała, że umieram od środka. Lekarz ze zdjęcia przeprowadził bardzo skomplikowaną, 5-godzinną operację (...). Wszystko mnie boli, ale w końcu czuję się lepiej, czuję, że moja energia wraca" - napisała tajemniczo Frąckowiak. Jak udało się ustalić Pudelkowi, lekarz pozujący z modelką zajmuje się chirurgicznym rekonstruowaniem piersi i właśnie tego dotyczyła operacja Magdy. Jakiś czas temu modelka poddawała się innowacyjnej metodzie powiększania piersi poprzez wstrzyknięcie specjalnego preparatu do modelowania i konturowania ciała. Jak się okazało ten żelowy preparat mający w swoim składzie poliamid może przyczynić się do gnicia tkanek. Niewykluczone, że tak też się stało niestety w przypadku Magdy, co w rezultacie mogłoby doprowadzić do amputacji piersi. Miejmy nadzieję, że operacja przebiegła pomyślnie i gwiazda szybko wróci do zdrowia.

***Zobacz więcej materiałów wideo:








