Magdalena do czerwca 2018 roku była związana z synem Joanny Przetakiewicz (51 l.), która wprost była zakochana w wybrance syna.
Później jednak okazało się, że prawdopodobnie przyczyną rozpadu związku było dość dziwne zachowanie modelki, którego Aleksander nie mógł już dłużej tolerować.
Faktycznie, osobowość Frąckowiak można określić jako barwną i niestety nie wszystkim przypadło do gustu to, w jaki sposób się prezentuje. W mediach społecznościowych chętnie publikuje swoje roznegliżowane zdjęcia, siebie mianuje "królową", a swoje fanki w nagraniach nazywa "s*kami".
Tym razem internautom nie spodobało się zdjęcie, którym pochwaliła się na swoim profilu. Magda na nim dumnie prezentuje się w naturalnym, długim futrze, którego cena wynosi około 30 tysięcy złotych.
Pod zdjęciem niemal od razu pojawiły się negatywne komentarze, a reakcja Magdy była bardzo szybka. Modelka usunęła komentarze i zablokowała dalszą możliwość pisania ich pod tym postem.
Potem w nagraniu, które równie szybko, co komentarze, znikło z profilu modelki, starał się tłumaczyć noszenie naturalnego futra:
"Jestem modelką, mam do zapłacenia rachunki, a to czasem część moje pracy, że pozuje w futrach".
To jednak słaba wymówka przy obecnej modzie na rezygnację z naturalnych futer. Warto zauważyć, że największe domy mody odchodzą do używania tego materiału w swoich projektach. W 2019 roku z futer zrezygnowali już Versace, John Galiano, Gucci, czy Hugo Boss.
***Zobacz więcej materiałów wideo:
