Reklama
Reklama

Magdalena Boczarska i Mateusz Banasiuk: tak przygotowują się do porodu!

Przed Magdaleną Boczarską (38 l.) i Mateuszem Banasiukiem (32 l.) prawdziwy egzamin z życia. Lada moment na świat przyjdzie ich pierwsze dziecka, a para bardzo to wydarzenie przeżywa.

Pokoik odmalowany, łóżeczko skręcone, wyprawka kupiona. Mateusz Banasiuk z przejęciem odhacza kolejne zadania. I wraz z ukochaną Magdaleną Boczarską odlicza dni do chwili, kiedy na świecie pojawi się ich pierwsze dziecko!

"Czeka mnie przygoda życia i sam zastanawiam się, jak to będzie" - śmieje się aktor w jednym z wywiadów. - "Staję w obliczu nowych wyzwań i mam nadzieję, że zdam ten egzamin. Dla mnie bycie ojcem równa się z byciem prawdziwym mężczyzną". 

Aktor dość długo dochodził do tej prawdy, a jego związek od początku był burzliwy.

Reklama

Wcześniej lubił rozrywkowy tryb życia, w przeciwieństwie do spokojnej i, co nie jest bez znaczenia, siedem lat starszej partnerki. To dlatego wciąż pojawiały się głosy, że ta miłość nie przetrwa długo...

"Początkowo Magda była pod wpływem Mateusza. Próbowała dotrzymać mu kroku w imprezach. Wkrótce jednak zaczęła zdawać sobie sprawę, że takie życie jest po prostu bardzo nudne" - opowiadała znajoma aktorki. 

Coraz częściej pojawiały się pogłoski, że para się rozstała. Jakże znacząca była samotna wizyta pani Magdaleny na ostatnim Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Nikt prócz najbliższych nie wiedział jednak wtedy, jaką tajemnicę skrywa.

Czy teraz, kiedy aktorka spodziewa się dziecka, może być już tylko lepiej?

"Jestem w takim wieku, że mam świadomość swoich zalet i wad jako człowiek, aktor, mężczyzna oraz partner. Doszedłem do takiego momentu, w którym jest mi po prostu dobrze" - wyznał Mateusz. 

Ze zmian w jego życiu są zadowoleni najbliżsi: tata, aktor Stanisław Banasiuk (65 l.), mama Leokadia, a także dwie siostry - Ewa i Aldona. Ta druga ostatnio pospieszyła bratu z pomocą, projektując wystrój dziecięcego pokoiku, jest bowiem absolwentką architektury wnętrz i pracuje w jednej z najlepszych warszawskich pracowni. 

Ekipa remontowa niedawno skończyła pracę. Cała rodzina, która wkrótce zasiądzie przy wigilijnym stole, zdaje sobie sprawę z wyjątkowości tego momentu. Na świecie będzie już przecież nowy jej członek!

"Czekam na te święta z radością i utęsknieniem, bo nigdy nie były dla mnie tak ważne jak teraz" - przyznaje wzruszony Mateusz Banasiuk. - "Gdy zacząłem pracować, święta były często jedynym momentem, kiedy miałem wolne i mogłem wyjechać w daleką podróż, żeby naładować baterie. To Boże Narodzenie będzie zupełnie inne". 

***
Zobacz więcej materiałów wideo: 


Rewia
Dowiedz się więcej na temat: Magdalena Boczarska | Mateusz Banasiuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy