Magda Steczkowska chyba już zawsze będzie funkcjonować jako mniej znana siostra Justyny i sobowtór Agaty Dudy. Wokalistka wciąż próbuje podbić rynek muzyczny, ale na razie idzie jej średnio. Do słynnej siostry daleka droga...Nie przeszkadza to jednak Magdzie w opowiadaniu mediom, jak to jej córki znoszą popularność(!) mamy. "Dla nich to już nie jest problemem, bardziej są dumne z tego, już dotarło do nich, że jak jest mama w telewizji, to koleżanki mówią: „Widziałam twoją mamę”, one wtedy pękają z dumy i są bardzo szczęśliwe, opowiadają mi o tym, że jakaś koleżanka widziała mnie w telewizji" - wspomina Steczkowska w rozmowie z Newserią Lifestyle.
Magda, z małżeństwa z perkusistą Piotrem Królikiem, ma trzy córki: 16-letnią Zofię, 9-letnią Michalinę oraz 7-letnią Antoninę. Dumna mama twierdzi skromnie, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by mówić, czy któraś z jej córek pójdzie w zawodowe ślady rodziców. Najstarsza Zosia jest dopiero w I klasie liceum i nie podjęła jeszcze żadnych decyzji odnośnie przyszłości.
Wokalistka zapewnia jednak, że wszystkie trzy dziewczynki odziedziczyły po niej i jej mężu talent muzyczny."Moje córy są naprawdę bardzo uzdolnione muzycznie. Zosia ma niezwykły głos, naprawdę przepiękny. Uważam, że śpiewa lepiej ode mnie już na tym etapie, a ma dopiero 16 lat, ma też ogromną wrażliwość muzyczną, ale oprócz wrażliwości muzycznej jest również bardzo wrażliwym człowiekiem" - przechwala się.












