Reklama
Reklama

Magda Gessler podaje sposób na koronawirusa! Szykuje się "bzdura roku"?

Magda Gessler (66 l.) wypowiedziała się na temat koronawirusa, podając pół żartem, pół serio skuteczne - jej zdaniem - panaceum. Jej wpis jest tak absurdalny, że został nominowany do "Biologicznej Bzdury Roku 2020".

Niemal cała Europa zmaga się ze śmiercionośnym wirusem. Codziennie odnotowywane są nowe przypadki.

U naszych zachodnich sąsiadów potwierdzono ponad 130 przypadków zakażenia koronawirusem, który może powodować groźne zapalenie płuc.

W Europie ten groźny wirus najszybciej rozprzestrzenia się we Włoszech, gdzie zmarły już 34 osoby, a 1577 jest obecnie zakażonych.

W naszym kraju na razie nie stwierdzono koronawirusa. Minister zdrowia Łukasz Szumowski poinformował we wtorek na konferencji prasowej, że w Polsce "jeszcze nie mamy wirusa, ale już zaczynamy ćwiczenia" i w każdym województwie będą wybrane jeden lub dwa szpitale, gdzie zostaną rozłożone polowe izby przyjęć, które będą służyły do przyjmowania pacjentów, którzy są zainfekowani.

Reklama

Na temat koronawirusa wypowiedziała się również gwiazda "Kuchennych rewolucji" Magda Gessler. Gotująca celebrytka podała swój sposób na koronawirusa, za co została nominowana do "biologicznej bzdury roku 2020".

Czytaj dalej na następnej stronie...

Zdaniem Magdy Gessler z epidemią trzeba walczyć za pomocą... cebuli.

"W 1919 roku, kiedy epidemia grypy zabiła 40 milionów ludzi na świecie, w USA był lekarz, który odwiedzał farmerów, aby im pomagać. Wielu z nich niestety zaraziło się chorobą i umarło" - pisze Magda Gessler na Facebooku.

"Ale gdy ten lekarz zaszedł do domu jednego z nich, ku jego zaskoczeniu cała rodzina była zdrowa. Okazało się, że jego żona umieściła nieobraną cebulę w różnych pokojach w domu. Galen nie mógł uwierzyć w to, co usłyszał i poprosił o obejrzenie jednej z cebul pod mikroskopem. W rezultacie odkrył, że wirusy grypy są przyklejone do cebuli, i to uratowało tę rodzinę" - czytamy.

Restauratorka podaje więcej takich przypadków...

"Istnieje wiele podobnych historii. Oto jedna z nich. Właścicielka salonu piękności umieściła kilka misek z cebulą wokół swojego biznesu. Okazało się, że ani pracownicy, ani klienci nie zachorowali. Interesujące byłoby przeprowadzić test następnym razem, gdy pojawi się epidemia, albo po prostu zagrożenie" - kontynuuje wywód na Facebooku.

Jak zatem przeciwdziałać zagrożeniu epidemii. Kucharka daje konkretne wskazówki.

"(...) Ja mam cebulę przekrojoną na pół, wbijamy w nią widelec, posypujemy grubą solą... Starczy na cały dzień. Jest bardzo szkodliwa pod koniec dnia, nie należy jej jeść w żadnej formie, tylko wyrzucić dobrze zamkniętą w foliową torebkę. Jest zbiorowiskiem wszystkich świństw, które latały w powietrzu. Nasza polska cebula jest dobra do tego celu, bardzo ostra. I jedzmy ją na surowo, w sałatkach i twarożkach. To nie sposób na odganianie wampirów" - radzi Magda Gessler.

Wpis Magdy Gessler przez facebookowy profil "To tylko teoria" został nominowany do "Biologicznej Bzdury Roku". W 2019 roku taką nagrodę otrzymała m.in. Ewa Kopacz za wypowiedź, że dinozaury, które żyły wśród ludzi.

"Niestety, cebula nie chroni przed wirusami. Poza tym niemożliwe było w 1919 roku zobaczenie wirusów pod mikroskopem, bo mikroskopy elektronowe zaczęły powstawać w latach 30. XX wieku" - czytamy.

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy