W 11. edycji "Ślubu od pierwszego wejrzenia" w związki małżeńskie wstąpiły, jak zwykle, trzy pary. Widzowie największe nadzieje wiążą z Katarzyną i Maciejem, którzy wydają się najlepiej dopasowani.
Maciej ze "Ślubu od pierwszego wejrzenia" stawia na szczerość
Maciej Walkowiak jeszcze przed ślubem z Katarzyną zapewniał przed kamerami, że zależy mu na całkowitej szczerości. Jak dał do zrozumienia, wie, do czego prowadzą relacje, w których ludzie udają innych niż naprawdę są:
"Moja żona na pewno jest pierwszą osobą, przy której postanowiłem sobie, że na samym początku znajomości nie będę nic grał i będę odpowiadał na wszystkie pytania w zupełności szczerze".
Kasia z ŚOPW uważa swoje małżeństwo za idealne
Postawa Macieja, który dotrzymał obietnicy, że nie będzie niczego tuszował ani koloryzował, od razu ujęła jego świeżo poślubioną małżonkę. Katarzyna Zawidzka wyznała przed kamerą, że nie spodziewała się, że między nimi tak szybko i tak dobrze się ułoży:
"Uważam, że do tej pory nasza relacja jest idealna. Nic nie trzeba w niej poprawiać, ulepszać. Jest bardzo dobrze. Ja się czuję w niej super".
W ósmym odcinku Maciej podzielił się z widzami refleksją, że trochę szkoda, że nie poznali się z Kasią poza programem. Jednak, jak dał do zrozumienia, gdyby tylko wpadli na siebie, na pewno by między nimi zaiskrzyło.
Maciej Walkowiak i Katarzyna Zawidzka weszli w nowy etap związku
Już z tych słów można było wysnuć wniosek, że Maciej naprawdę się zaangażował. Wszystko wskazuje na to, że z wzajemnością. Kamery wprawdzie tego nie pokazały, jednak z wypowiedzi Macieja wynika, że jego relacja z Katarzyną weszła w nowy etap. Jak dał do zrozumienia, pojawiła się w ich związku fizyczna czułość, jednak, jak uprzedził, nie będzie o niej opowiadał widzom:
"Tutaj dochodzimy do mojego postanowienia, które zrobiłem sobie wczoraj wieczorem, że jeżeli chodzi o moją bliskość z Kasią i moje relacje bardziej intymne i prywatne z Kasią, to postanowiłem, że nie chcę opowiadać przed kamerą o tym".
Takiego obrotu spraw można było się spodziewać. W 7. odcinku Katarzyna deklarowała otwartość na czułe gesty ze strony męża. Jak wspomniała, nie miałaby nic przeciwko chodzeniu z nim za rękę, czy innym formom bliskości, okazywanym zwykle przez zakochanych.
Po powrocie z podróży poślubnej Katarzyna i Maciej na kilka dni rozjechali się w różne strony. Krótka rozłąka pomogła im zrozumieć, co do siebie czują. Jak wyznała Kasia:
"Ja o moim mężu myślę już codziennie, tak naprawdę. Nie powiem, że jakoś mi super bardzo brakowało męża, bo ja wiedziałam, że my się za chwilę spotkamy i byliśmy w kontakcie".
Maciej, jak się okazuje, podziela wrażenia żony. Jak stwierdził do kamery:
"Może nie była to tęsknota taka, że nie mogłem bez Kasi przeżyć, ale odczułem jej brak, dlatego że wcześniej spędzałem każdą chwilę z nią. Więc jakby nie było, jak się rano obudziłem, to pierwszą myślą, jaką miałem, to było, co u niej i czy już wstała".