Reklama
Reklama
Tylko u nas

Maciej Maleńczuk mówi, kto zatruł Odrę: "Rządzący doskonale wiedzą, my też wiemy"

Katastrofą ekologiczną na Odrze od wielu dni żyje cała Polska. Wciąż jednak nie znaleziono winnego. Maciej Maleńczuk, który był gwiazdą Earth Festival w Uniejowie, uważa, że polski rząd doskonale wie, kto zatruł Odrę, jednak nie chce ujawnić. "Na sto procent wiedzą, kto to zrobił i my też wiemy" - mówi Pomponik.pl.

Ponad metrowej długości szczupaki i sumy, płocie, ślimaki, małże i wiele innych martwych gatunków rybacy codziennie wyławiają z Odry.

Choć pierwsze doniesienia o zatrutej drugiej największej rzece w Polsce i śniętych rybach pochodzą z końca lipca, rząd oficjalnie mówi, że nie wie, kto jest odpowiedzialny za katastrofę ekologiczną.

Nie została powołana komisja do wyjaśnienia tragedii, nie ma planu przywrócenia rzeki do życia. Są tylko poszlaki i przypuszczenia, co tak naprawdę mogło się stać. Politycy przerzucają się odpowiedzialnością, robiąc z katastrofy ekologicznej medialny show. Co więcej, słuchając ich wypowiedzi, ma się wrażenie, że nie tylko lekceważą sprawę, ale i chcą ukryć prawdę.

Reklama

Maciej Maleńczuk: "Rządzący doskonale wiedzą, kto zatruł Odrę, my też wiemy"

Na temat katastrofy ekologicznej na Odrze wypowiedział się dla nas Maciej Maleńczuk, który był gwiazdą Earth Festival w Uniejowie. Muzyk uważa, że rządzący wiedzą, kto jest odpowiedzialny za to, co się stało na Odrze. Wskazuje nawet winnych...

"Myślę, że rządzący doskonale wiedzą, kto zatruł Odrę i to jest jeden z nich - czy to jest KGHM [miedziowy koncern należący do państwa, który robił zrzuty do Odry] czy jakaś inna firma. Tak czy inaczej w radach nadzorczych i we władzach tych wszystkich państwowych molochów najzwyczajniej w świecie siedzą pisiory i któryś z nich jest winien" - mówi nam Maleńczuk.

Żartuje, nie przebierając w słowach, że można z każdym zadrzeć, ale nie z wędkarzami. Rządzący popełnili więc niewybaczalny błąd, który może ich słono kosztować.

"Dla mnie w ogóle skandalem jest to, że spuszcza się ścieki do rzeki i jest to legalne. Tutaj okazało się, że ktoś spuścił tych ścieków za dużo, że można się wysikać komuś do herbaty, byle nie za dużo nalać - na to wychodzi, mnie to oburza. Tutaj nie ma gadania. Poza tym jeśli chodzi o PiS, to ze wszystkimi można w tym kraju zadrzeć, ale, kur..., nie z wędkarzami. To jest nacja nieporównana do niczego i jeżeli z nimi zadarli, to już zadarli z każdym" - uważa Maleńczuk.

"Rządzący na sto procent wiedzą, kto to zrobił i my też wiemy. Wpuszczacie ścieki do rzeki, więc co się, kur..., dziwicie. Dlaczego ich nie oczyszczacie, dlaczego szczacie ludziom do herbaty?" - pyta.

Zobacz też:

Maleńczuk płaci wysoką cenę za swój niewyparzony język

Maleńczuk komentuje wyrok za pobicie działacza antyaborcyjnego

Jakimowicz "ujawnił" orientację Deląga. Ciąg dalszy afery

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maciej Maleńczuk | Earth Festival Uniejów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy