Wyspiarze jednogłośnie uznali, że to Daniel powinien spakować walizki. Głosy na dziewczyny rozłożyły się po równo. Ania i Julia, były już jedną nogą poza willą. O tym, kto powinien odpaść, zdecydowali uratowani przed eliminacją: Josie, Konrad i Kuba. Islanderka chciała ochronić Julię, jednak panowie byli nieugięci i wskazali na 22-latkę.
Ale się podziało. Tego się nie spodziewałem - mówił Włodek.

Wieczór pełen emocji dał się wszystkim we znaki. Po spotkaniu w Kręgu Ognia, wyspiarze rozmawiali o trudnych wyborach. Patrycja starała się wytłumaczyć, dlaczego chciała wyeliminować Anię. Jednak rozmowa między islanderkami wymknęła się nieco spod kontroli i doszło do ostrej spiny.
Ja twoich stanów czasami też mam dość, ale tolerujemy się, bo jesteśmy pod jednym dachem - powiedziała ostro Ania do Julki.
Kolejny Krąg Ognia i przeparowanie
Poranek rozpoczęła niespodziewana pobudka: Karolina Gilon ponownie zwołała ekipę wyspy w Kręgu Ognia. W willi są obecnie trzy pary i czwórka singli... tak dłużej być nie może... Czas na przeparowanie!

Tym razem wybierały dziewczyny. Ku zaskoczeniu wszystkich, Ania zaprosiła do siebie Włodka! Przecież jeszcze dzień wcześniej sama zakończyła tę relację i powiedziała, że z tej mąki chleba nie będzie. Czyżby znów zmieniła zdanie?
Być może moja decyzja nie będzie oczywista i zrozumiała, no najsilniejszą więź mam z Włodkiem i jego wybieram - wyznała Ania.
Nadal będzie moją małą żmijką, na stopie koleżeństwa - podsumował Włodek.

Ola szybko zrozumiała, że Jakub nie jest jej księciem
Ola wybrała Jakuba, Patrycja wciąż z Łukaszem, a Oliwia rzuciła się w ramiona Konrada.
Noce były dla mnie ciężkie, chciałam się przenieść do drugiego łóżka - mówiła Oliwka.
Resztę dnia islanderzy spędzili na rozmowach. Ola chciała poznać Jakuba, jednak po krótkiej rozmowie stwierdziła, że z tego nic nie będzie.
To nie jest w ogóle mój typ osobowości - zwierzyła się Ola, że wolałaby zbliżyć się do Włodka.

Ania i Patrycja z pomocą Oliwii próbowały dojść do porozumienia, jednak próby mediacji nie przyniosły efektu. Obie uznały, że po prostu nie będą ze sobą rozmawiać...
No nie jestem zupą pomidorową, żeby każdy musiał mnie lubić - podsumowała konflikt Patrycja.
Jesteś uszczypliwa i źle to na mnie działa. Dlatego ograniczam ten kontakt - kąśliwie dodała Ania.
Konrad z Oliwią po krótkim rozstaniu, nadrabiali zaległości i wprost nie mogli doczekać się nocy spędzonej we wspólnym łóżku. No cóż, jeszcze będą musieli chwilę zaczekać, ponieważ wieczorem islanderki otrzymały wiadomość!
Czas na zasłużony odpoczynek. Wyjdźcie po cichutku przed willę - brzmiał SMS.

CASA AMOR i limuzyna!
Czekała na nie limuzyna ze znajomym szoferem... Piotrek Jakimczuk, uczestnik 3. edycji "Love Island. Wyspa Miłości", zabrał dziewczyny do willi CASA AMOR! Islander oznajmił, że jego relacja z Walerią poznaną w willi zakończyła się. A to oznacza, że jest singlem i nadal szuka miłości! Czy tym razem uda się ją znaleźć?
Panowie w willi, szykujcie się na ostrą grę - śmiało zadeklarował Piotrek.

Panowie w willi dowiedzieli się o wyjeździe partnerek i dostali zadanie - spakować walizki swoich kobiet na delegację. Początkowa radość zmieniła się jednak w niepewność i zakłopotanie. To będzie prawdziwy test dla wyspiątek.
Ufam mojej kobiecie i wiem, że nic się nie wydarzy - przekonywał sam siebie Łukasz.
Pojechały do innych fagasów i będą się dobrze bawić - podsumował Konrad.
Baw się dobrze żmijko - skwitował Włodek.
Josie tylko się nie rozbieraj kochanie - śmiał się Kuba.
A na koniec chłopaków pozdrowił szofer Casa Amor i ciśnienie niektórym skoczyło. Pojawiły się wątpliwości, a panowie mieli zatroskane miny...

***
Zobacz także:
Willa córki Putina cała w barwach Ukrainy! Anonymous publikuje zdjęcia!
Margaret przeszła totalną metamorfozę. Zmiana na plus?
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!








