Losy Lipowskiej w serialu rysowały się niepewnie. Wiadomo, co z Barbarą
Teresa Lipowska (87 l.) od kilku lat daje do zrozumienia, że nie jest zachwycona kierunkiem, w jakim zmierza jej wątek w "M jak miłość", zapewniając jednoczenie, że jest gotowa grać w telenoweli póki jej siły pozwolą. Pytanie, czy będzie miała jakiekolwiek pole do popisu, pozostawało otwarte. Właśnie poznaliśmy na nie odpowiedź.
Teresa Lipowska swoją przygodę z "M jak miłość" zaczęła 25 lat temu, jako żona Lucjana Mostowiaka i mama czworga dzieci. Od tamtej pory wiele się zmieniło….
W 2013 roku z serialu odeszła Joanna Koroniewska, grająca Małgosię. W kwietniu 2017 roku zmarł grający Lucjana Mostowiaka Witold Pyrkosz. Rok później z serialem pożegnał się grający Marka Kacper Kuszewski. Kiedy Dominika Ostałowska też ogłosiła, że odchodzi, grająca Barbarę Teresa Lipowska nie mogła powstrzymać się od gorzkiej refleksji:
"Dla mojej bohaterki to smutne (...). Nie ma już Marka, Małgosi, teraz do tego dochodzi Marta... Barbarze zostaje jeszcze Marysia. Jesteśmy korzeniami serialu, więc nas pokazują, że żyjemy".
Lipowska od dłuższego czasu napomykała zachęcająco w wywiadach, że chętnie podjęłaby się ambitniejszych zadań aktorskich niż tylko wzdychanie i martwienie się o wszystkich. Przed przerwą wakacyjną przez media przetoczyły się spekulacje dotyczące dalszych losów pierwotnych obsad sztandarowych produkcji TVP, czyli "M jak miłość" i "Klanu".
Plotkowano, jakoby pożegnania, na które niemal jednoczenie zdecydowały się Barbara Bursztynowicz, grająca Elżbietę w "Klanie" i Dominika Ostałowska, znana widzom jako Marta Mostowiak, uświadomiły producentom, że w niewystarczającym stopniu doceniają aktorów, związanych z tymi produkcjami od pierwszego odcinka.
W „Klanie” już nastąpiły zmiany. Grażynka Lubicz dostała dramatyczny wątek, w którym może pokazać się od zupełnie innej strony, a wygląda na to, że Barbara Mostowiak też będzie miała szansę rozwinąć skrzydła.
W każdym razie tak można wnioskować ze zdjęć z nagrań nowym odcinków, jakie pojawiły się na oficjalnym Instagramie "Emki". Widać na nich Lipowską, pozującą m.in. z Katarzyną Kołeczek, a także z serialowymi wnukami: Marcjanną Lelek i Rafałem Kowalskim, który w roli Mateusza zastąpił Krystiana Domagałę.
Pod zdjęciami ukazały się pełne nadziei i entuzjazmu komentarze:
"Pani Basia jest super. Każdy chciałby mieć taką babcię"
"Tęsknię za serialem i wspaniałą obsadą aktorską. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie panią Teresę Lipowską: moją ukochaną aktorkę"
"Dużo zdrówka dla pani. Niech pani gra jak najdłużej w serialu".
Zobacz też:
Nadal nie ma jasnej decyzji w sprawie przyszłości "M jak miłość". Czarne chmury nad produkcją
Lipowska kochała nie tylko męża. Wyjątkowa więź łączyła ją z innym gwiazdorem