Reklama
Reklama

Liszowska ciągle odmawia!

Choć aktorka zarzekała się, że po urodzeniu dziecka nie zrezygnuje z kariery, najwyraźniej nie spieszy jej się z powrotem na wizję!

Stacjom telewizyjnym nie jest łatwo przekonać Joannę Liszowską do współpracy. Nie skutkują w jej przypadku żadne zachęty finansowe: jak wiadomo, mąż aktorki, szwedzki biznesmen, jest milionerem, więc kilkaset tysięcy złotych nie robi na niej żadnego wrażenia.

Komu do tej pory odmówiła kapryśna Liszowska? Jak udało się dowiedzieć "Faktowi", Joanna odrzuciła już kilka lukratywnych propozycji. W Dwójce u boku Huberta Urbańskiego nie chciała prowadzić "Bitwy na głosy", mimo iż za udział w programie mogłaby zgarnąć łącznie 120 tysięcy złotych (po 12 tys. za odcinek).

Reklama

Nie skusiła jej też możliwość dołączenia do obsady show "Kocham cię, Polsko", w którym miała zastąpić Katarzynę Zielińską bądź Marzenę Rogalską. Tutaj miałaby szansę zarobić aż... 225 tysięcy złotych, czyli po 15 tys. za odcinek!

Teraz walkę o Joasię zapowiada Polsat, którego szefowie chętnie widzieliby ją w roli jurorki w programie "Tylko taniec". Uda się ją namówić?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Liszowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy