Od momentu, kiedy do sieci trafiły zdjęcia zapowiadające serial, który opowiadać będzie o sekstaśmie Pameli Anderson i Tommy’ego Lee, w Internecie zaczęło wrzeć. Wszyscy zachwycili się kreacjami Lily James i Sebastiana Stana, którzy wcielą się w parę kochanków.
Nie wszyscy jednak są pod wrażeniem nadchodzącej premiery serialu. Pamela Anderson stwierdziła, że nowa produkcja jest "tanią podróbką" i nie zamierza jej oglądać. Słowa gwiazdy jednak nie ostudziły zapału internautów.
Lily James do złudzenia przypomina Pamelę Anderson
Nic dziwnego, że wszyscy oszaleli, gdy w sieci pojawiły się najnowsze zdjęcia z planu "Pam&Tommy".
Na najnowszych kadrach z planu możemy zobaczyć Lily James ucharakteryzowaną na Pamelę Anderson w roli C.J. Parker ze "Słonecznego patrolu". Aktorka wystąpiła w kultowym już czerwonym kostiumie kąpielowym.
Lily James w kreacji ratowniczki wygląda do złudzenia jak młoda Pamela Anderson, co nie uciekło uwadze internautów. Na Twitterze pojawiło się wiele postów, w których fani zachwycają się niesamowitą przemianą aktorki.
Skoro serial przedstawia historię Pameli Anderson, to nie mogło również zabraknąć kadrów z jej słynnego biegu w zwolnionym tempie.
Według doniesień zagranicznych mediów Lily James musiała założyć sztuczny biust, aby osiągnąć rozmiar 34DD. Jak donosi informator gazety "The Sun", aktorce bardzo podoba się noszenie fałszywych piersi.
Lily świetnie się bawi, wcielając się w postać Pameli i ubierając fałszywą klatkę piersiową. Naprawdę pomagają jej nabrać charakteru i uwielbia w niej chodzić.
Co sądzicie o kreacji Lily James? Też sądzicie, że wiernie oddała oryginał?

***








