Reklama
Reklama

Lil Masti ponownie w ogniu krytyki. Najpierw afera z Mamą Ginekolog, a teraz coś takiego! "Wstydu nie macie"

O Lil Masti, czyli Anieli Bogusz (33 l.), znowu jest głośno. Choć jeszcze nie opadł kurz po aferze z Mamą Ginekolog, youtuberka zniesmaczyła fanów ponownie, a to wszystko podczas długo wyczekiwanych wakacji w Egipcie.

Aniela Bogusz zaskakuje udostępnianiem szczegółów na temat ciąży

Lil Masti upublicznia wiele szczegółów związanych z ciążą - od własnej reakcji na zobaczenie dwóch kresek na teście, przez reakcje siostry i narzeczonego, aż po relację z pierwszego USG, które przeprowadziła krytykowana ostatnio Mama Ginekolog.

Choć obserwatorzy myśleli, że Aniela nie może zaskoczyć niczym nowym, wzbudziła kolejne kontrowersje podczas podróży do Egiptu. Co zrobiła youtuberka?

"Dolecieliśmy do Turcji i dosłownie minutę temu nam odleciał samolot. Zobaczymy, może zdążymy, ale są takie opóźnienia... [...] Przez to, że nasz lot został opóźniony, nie zdążyliśmy na lot do naszego miejsca docelowego, a kolejny mamy dopiero jutro o pierwszej w nocy, więc musimy teraz w Istambule poszukać hotelu" - narzekała influencerka w filmie udostępnionym w serwisie YouTube, nie przejmując się, że podczas trzęsienia ziemi, które było winowajcą opóźnienia, zginęły tysiące ludzi.

Reklama

Podkreśliła za to, że za hotel nie zapłaci ani grosza, ponieważ nie zdążyli na lot z nie swojej winy...

Aniela Bogusz nie utknęła w Turcji. Krytyka ze strony fanów

Obserwujący zwrócili uwagę nie tylko na treść, ale również na tytuł filmu. Hasło "utknęliśmy w Turcji" zostało potraktowane jako okropny żart, który od razu wzbudził zaniepokojenie wśród wiernych fanów, choć jak się okazało - Lil Masti ani jej narzeczonemu nic nie groziło.

"Zginęło jak do tej pory 22 000 ludzi, ponad 100 000 rannych, szacuję, się że w samej Syrii bez dachu nad głową zostało ponad 5 mln ludzi i wjeżdża Lil Masti z clickbaitowym tytułem, żeby sobie zrobić sobie zasięgi na tragedii ludzi. Na was "influencerów" to czasami tylko napluć. Wstydu nie macie" - napisał jeden z obserwujących. Pod komentarzem zebrał ponad 450 łapek w górę.

"Utknęliście w Turcji, na początku tragedia, a później macie "niezłą bekę" A czy wiecie co aktualnie dzieje się w tym kraju i czym spowodowane są te opóźnienia? Jest stan wyjątkowy, umarło tysiące ludzi, niektórzy cały czas są pod gruzami, miasta zrównane z ziemią przestały "istnieć... Myślę, że taki tytuł, filmik  jest zupełnie nie na miejscu w aktualnej sytuacji, tym bardziej że był on nagrywany wczoraj..." - skomentował inny widz.

Lil Masti w ogniu krytyki

Fani poczuli się bardzo zawiedzeni całą sytuacją - spodziewali się raczej, że Lil Masti na jakiś czas "zejdzie ze sceny". W końcu musiała zmierzyć się z niemałą nagonką podczas afery z Mamą Ginekolog, która przyznała się publicznie, że przyjmuje znajomych w gabinecie po godzinach. Więcej szczegółów: Mama Ginekolog ma poważny problem. Narodowy Fundusz Zdrowia żąda od niej wyjaśnień

Czytaj także:

Turcja: Uratowano niemowlę. Wyciągnięto je spod gruzów po 140 godzinach         

Lotnisko niczym przedsionek piekła? Przewoźnicy ostrzegają przed chaosem w wakacje                    

 

 

 



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lil Masti | Mama Ginekolog
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy