Reklama
Reklama

Lewandowska poleciała do Nowego Jorku i się zaczęło... Szybko zwróciła na siebie uwagę

Anna Lewandowska od kilku dni przebywa za oceanem. Żona polskiego piłkarza Roberta Lewandowskiego przeleciała ze słonecznej Barcelony do Nowego Jorku, by wziąć udział w pokazie Victoria's Secret. Gwiazda została zaproszona nie tylko po to, by zobaczyć najnowszą kolekcję marki, ale również by zintegrować się z innymi sławami na imprezie poprzedzającej show. Okazuje się, że jej pojawienie się w Stanach nie przeszło bez echa. Wszystko przez jeden szczegół.

Anna Lewandowska cieszy się dużą popularnością w zagranicznej prasie po tym, jak wraz z mężem przeniosła się do Barcelony w związku z transferem piłkarza do osławionej FC Barcelony. Trenerka postanowiła więc rozwijać swoją karierę z dala od ojczyzny i jak dotąd świetnie jej się to udaje. Na Instagramie ukochana Lewego zebrała już ponad 6 milionów fanów. Jakby tego było mało, wieść o niej niesie się coraz dalej, a legendarne marki odzieżowe zaczynają zabiegać o jej uwagę.

Reklama

Lewandowska zaproszona na pokaz Victoria’s Secret, a to nie wszystko...

Niedawno Anna miała okazję spełnić jedno ze swoich marzeń. Poleciała prosto do Nowego Jorku, by wziąć udział w imprezie zorganizowanej przez markę Victoria’s Secret. Żona Roberta Lewandowskiego pojawiła się na różowej ściance uśmiechnięta od ucha do ucha. Na wyjątkowy wieczór przywdziała czarną długą kreację z siateczkową wstawką na brzuchu, która podkreśliła jej umięśnioną, smukłą sylwetkę. Podczas przyjęcia chętnie pozowała do zdjęć i rozmawiała z innymi sławami zaproszonymi przez markę.

Najważniejsze wydarzenia wieczoru pokazywała na swoim Instagramie, pragnąc by jej fani mogli poczuć wyjątkową atmosferę wydarzenia.

To jednak nie wszystko, już dziś Lewandowska zasiądzie na widowni pokazu Victoria’s Secret. Tym samym spełni jedno ze swoich marzeń, by choć raz zobaczyć modelki w słynnych skrzydłach marki na żywo.

Lewandowska chwali się osiągnięciami. Zwróciła na siebie uwagę za oceanem

Jakby tego było mało. Anna cieszy się dużą popularnością w Nowym Jorku. Jak ujawniła w niedawnej relacji na Instagramie, panie licznie zaczepiają ją na ulicy i pytają o jej włosy, a właściwie o ich niespotykany kolor.

"A tu na ulicy (już kolejna osoba) pyta mnie o mój kolor włosów" - pochwaliła się skromna jak zawsze byAnn.

Potem wspaniałomyślnie zapewniła też, że usługi swojego fryzjera zamierza polecać "nawet na drugim końcu świata".

Czytaj także:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Zagraniczna prasa jednoznacznie oceniła poczynania Lewandowskiej. "Bezsprzecznie udowodniła"

Lewandowska znienacka wyjawiła. Bez błyskotek nie wychodzi z domu

Szczęsny święci triumfy, a Lewego brak. Lewandowska znienacka zabrała głos

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Lewandowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy