Reklama
Reklama

Anna Lewandowska nie chciała już dłużej tego ukrywać. Nie jest kolorowo. "Czuję się samotna"

Anna Lewandowska jest nie tylko żoną i matką dzieci słynnego piłkarza, ale i przedsiębiorczą bizneswoman. Okazuje się jedna, że z biznesami "by Ann" wcale nie jest tak kolorowo. Trenerka pożaliła się właśnie w jednym z wywiadów, jak jest jej ciężko...

Anna Lewandowska mogłaby właściwie nic nie robić i całymi dniami wydawać miliony Roberta. To jednak nie w jej stylu, bo daleko jej do leniwych i zblazowanych WAG's.

Od wielu lat "Lewa" prężnie rozwija swoje kolejne biznesy i dokłada swoje do rodzinnego budżetu. Przedsiębiorcza i pomysłowa celebrytka stworzyła już m.in. catering dietetyczny, aplikacje treningową czy linie kosmetyków. Wszystko sygnowane matką "by Ann". 

Ostatnio jednak "Lewa" bizneswoman udzieliła wywiadu Jarosławowi Sroce w jego podkaście "Liderzy na Firmamencie" tworzonego dla Radia 357.

Reklama

Anna opowiedziała o tym, jak wygląda jej życie od strony biznesowej. Poinformowała, że za wszystkie projekty odpowiada ona sama i aktywnie włącza się chociażby w rekrutowanie nowych pracowników, bo jest ponoć masa chętnych, by dla niej pracować. Większość nie potrafi jednak sprostać jej wymaganiom...

"Ważne jest to, żeby była charyzma, żeby była odwaga podejmowania decyzji. Wiele osób chce z nami pracować, ma wiele pomysłów, aspiracji, a potem dochodzi do podejmowania trudnych decyzji. Ważne są osoby, które potrafią podjąć mądre i trudne decyzje, i nie mówią tego, co chcemy usłyszeć" - wyznał. 

Anna Lewandowska: Czasami czuję się samotna

Ci już zatrudnieni z kolei często nie wierzą, że jej pomysły odniosą sukces. Mówią jej ponoć, żeby pewne z nich zamknąć, bo generują straty, a bogaty mąż nie chce dosypywać nowych środków. 

Ta odparła od raz: "Dalej walczę. To jest czasami tak, że masz wokół siebie ludzi mądrych, wspólnikiem jednej z moich firm jest mój mąż, więc daje mi to duże wsparcie. Natomiast na końcu tego, osobą decyzyjną jestem ja i czasem czuję się samotna, ale w kontekście takim, że nie jestem jeszcze osobą przedsiębiorczą na poziomie wielkich firm i dużo mnie jeszcze nauki kosztuje" - dodała. 

Potem została poproszona o zastanowienie się, czy jest dobrą szefową. Zaskoczenia przy odpowiedzi raczej nie było...

"Myślę, że tak" - oznajmiła, choć dodała, że ma parę rzeczy do poprawienia. 

"Na pewno chciałabym, żeby ta szefowa trochę się uspokoiła i nie wzburzała wysokich fal, bo czasami też tak jest. Natomiast ta szefowa ma dużo charyzmy, potrafi ponieść za sobą zespół, ma wiele pomysłów, które nagle przychodzą i trzeba je realizować. No i mam dużo ambicji" - pochwaliła się. 

Chcielibyście dla niej pracować?

Zobacz też:

Antek Królikowski wrócił na Instagram

Ksiądz gani Królikowskiego

Julia Wieniawa zmienia zawód i branżę?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Anna Lewandowska | Robert Lewandowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama