Kilka tygodni temu w sieci pojawiło się nagranie, na którym 14-letni Leon Myszkowski gotuje mule.
Chłopak przyznał, że to jego alternatywa na święta zamiast śmierdzącego karpia, za którym nie chciało mu się stać w kolejce.
Znane nazwisko sprawiło, że o "debiucie medialnym" Leona napisały chyba wszystkie portale i brukowce.
Nic więc dziwnego, że "Kuchnia Leo" ma coraz więcej widzów w serwisie youtube.
Okazuje się, że Leon na niewinnej zabawie w gotowanie już zaczyna nieźle zarabiać!
Jak informuje magazyn "Party", młody "Steczkowski" otrzymał m.in. propozycję przygotowania nowego menu dla jednego z poznańskich hoteli! Na tym nie koniec...
"Dostaję różne oferty współpracy. Zgłaszają się reklamodawcy,
ale wszystkie propozycje konsultuję z rodzicami, bo swoją pasję muszę
godzić z nauką. A szkoły nie mogę zawalić. Taką mamy umowę" - wyznaje w magazynie Leon.
14-latek spotkał się oczywiście z ogromną falą krytyki w internecie, co chyba było do przewidzenia.
Sam jednak przyznaje, że ma gdzieś takie opinie i nadal będzie robił swoje.
Na koniec postanowił wbić szpilę... Małgorzacie Rozenek szydząc z jej perfekcjonizmu!
"Nie gotuję na podstawie książek kucharskich, przepisy mam w głowie, więc nie wszystko jest jak u Perfekcyjnej Pani Domu" - stwierdził.
