Kiedy pod koniec października 1972 roku Krystyna Loska zadebiutowała jako spikerka na ogólnopolskiej antenie, natychmiast stała się ulubienicą widzów i ulubionym celem plotkarzy. Śmiała się jednak z wyssanych z palca bzdur, jakie zawistnicy rozpowszechniali, by ją zdyskredytować w oczach zauroczonych jej profesjonalizmem, urodą i elegancją telewidzów.
"Gdyby człowiek chciał się przejmować wszelkimi plotami, toby musiał zwariować" - powiedziała wiele lat później autorce książki "Prezenterki", Aleksandrze Szarłat.
Była tylko jedna plotka, która boleśnie raniła Krystynę Loskę - że jest pupilką, a wręcz kochanką Edwarda Gierka!

Krystyna Loska: Czasem spotykała Gierka w pracy. Prywatnie nie miała z nim nic wspólnego!
Gdy jedna z koleżanek-spikerek powiedziała Krystynie Losce, że ludzie plotkują, iż jest bardzo blisko z Gierkiem, ostro zaprotestowała. Niestety, na nic się to zdało... Łatka protegowanej I Sekretarza KC PZPR przylgnęła do niej na lata. Nawet kiedy Edward Gierek został odsunięty od władzy, nie przestano nazywać ją jego "wtyczką w TVP".
"Z epoki Gierka przetrwała cała jej estetyka, w tym Krystyna Loska w telewizji" - napisał w swym "Alfabecie" Jerzy Urban, który w 1989 roku został przewodniczącym Komitetu do Spraw Radia i Telewizji.
Krystyna Loska wiele razy, udzielając wywiadów, słyszała pytanie, co łączy ją z Edwardem Gierkiem. Za każdym razem z żelazną konsekwencją odpowiadała, że nic poza... miłością do Śląska.
"Oboje jesteśmy dumnymi Ślązakami, dla obojga nas Śląsk jest ważny" - opowiadała dziennikarce "Panoramy".

Spikerka nie kryła, że Gierka poznała w czasach, gdy pracowała w katowickim oddziale Telewizji Polskiej, a on stał na czele Komitetu Wojewódzkiego PZPR i rządził "gierkowym księstwem udzielnym", jak w drugiej połowie lat 60. ubiegłego wieku nazywano Katowice.
"Spotykałam go na różnych akademiach, które prowadziłam. To było naturalne... Był na przykład na otwarciu nowego studia Telewizji Katowice w 1966 roku" - wspominała na łamach "Prezenterek", dodając, że prywatnie nigdy nie miała z Gierkiem żadnego kontaktu.
Krystyna Loska: Gierek nie miał nic wspólnego z jej awansem z Katowic do stolicy!
Dopiero kilka lat po przejściu na emeryturę w Krystyna Loska wyznała w wywiadzie, komu tak naprawdę zawdzięcza posadę spikerki w ogólnopolskiej telewizji.
"Etat w Warszawie dał mi już na początku 1970 roku prezes Włodzimierz Sokorski. Gierek nie miał z tym nic wspólnego" - powiedziała w 1995 roku "Gazecie Noworocznej".

"Przeniosłam się do stolicy przed ekipą Gierka. Mój mąż przez wiele lat był kierownikiem robót górniczych w kopalni Ziemowit. Ponieważ zaczął chorować, musiał odejść z kopalni. Przez osiem lat pracował w Ministerstwie Górnictwa w Katowicach, a potem został przeniesiony do Państwowej Rady Górnictwa w Warszawie. Poszłam za mężem. Z córką, psem i meblami" - opowiadała z kolei "Gali" w 2004 roku.
Niedawno, przy okazji premiery filmu "Gierek", jeden z portali poprosił Krystynę Loskę o wypowiedź na temat jej rzekomego romansu ze zmarłym w lipcu 2001 roku byłym I Sekretarzem KC PZPR.
"Już nie mam siły tego prostować" - stwierdziła w rozmowie z "Tychy News".


Zobacz także:
Krystyna Loska aż zamarła. Dantejskie sceny w hotelu TVP! Takiego skandalu to nie było
Krystyna Loska wyniosła się z domu córki. Oto co działo się w rezydencji Torbickich
Krystyna Loska w złym stanie? Legendarna prezenterka zabrała głos








