Reklama
Reklama

Lech Wałęsa został bankrutem! "Śledź jeden na cztery osoby będzie"

Lech Wałęsa wyznał podczas wywiadu dla "Super Expressu", że nie ma pieniędzy i został bankrutem. Święta spędzi skromnie i nie liczy na żadne prezenty, sam też nie ma za co ich kupić, bo wszystko idzie na spłatę długów.

Lech Wałęsa nie miał dobrego roku. Już w lutym zmagał się z problemami zdrowotnymi: źle działającym rozrusznikiem serca, który należało naprawić operacyjnie i walce z powikłaniami po cukrzycy - stopą cukrzycową. Później jednak wrócił do domu i powoli dochodził do siebie. Mijały miesiące, a stan byłego prezydenta Polski poprawiał się.

Ostatnio informowaliśmy nawet, że rodzina Wałęsów się powiększy, a Lech Wałęsa zostanie ponownie dziadkiem! Jego córka Magdalena i jej mąż Lech, spodziewają się córki. O tych radosnych nowinach dowiedzieliśmy z mediów społecznościowych.

Reklama

Wydawało się, że dla Legendy "Solidarności" nastały w końcu lepsze czasy. Niestety, niedawno Lech Wałęsa (78 l.) przekazał niepokojące informacje. Były prezydent Polski został bankrutem. Święta spędzi skromnie i bez prezentów. Jak mówi, liczy w tym wszystkim na żonę, Danutę Wałęsę.

Lech Wałęsa stracił wszystkie pieniądze

Lech Wałęsa wyznał, że święta spędzi skromnie. "A co Bóg da. Nic nie przewiduję, mam prawie 80 lat, zostało łóżeczko" - mówi. Dodaje, że gdyby tylko miał pieniądze, to obdarowałby prezentami najbliższych i rodzinę. Ale mimo że ma chęci, to niestety nie ma środków. 

To, co udało mu się zgromadzić, zostało przeznaczone na pokrycie długów. "Byłem nawet za granicą, ale to wciąż mało pieniędzy" - zwierza się Lech Wałęsa. I dodaje, że nie ma na prezenty, ani podzielenie się opłatkiem, a "śledź jeden na cztery osoby będzie". 

Już w kwietniu mówiło się o problemach finansowych byłego prezydenta. Wtedy pojawiło się w internecie ogłoszenie, w którym Wałęsa wyznał, że szuka pracy. 

"Doświadczony przywódca, świetny mówca, laureat Pokojowej Nagrody Nobla, prezydent RP 1990-1995, współzałożyciel i pierwszy przewodniczący NSZZ Solidarność" - pisał o sobie. Proponował, że jest gotowy prowadzić spotkania, szkolenia i uroczystości. Cena za 1-2 godzinne usługi sięgała 20 tysięcy złotych.

***

Zobacz także:

Żora Korolyov w dniu śmierci miał spotkać się z córką. Relacja byłej żony łamie serce!

Szymon Hołownia zostanie ojcem! Zamieścił wymowne nagranie

Borys Szyc ma kredyt we frankach i problemy finansowe!

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Lech Wałęsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy