Lech Wałęsa od lat jest bardzo aktywny w internecie. Tak pochłonął go wirtualny świat, że najwyraźniej zaniedbał swoje małżeństwo, o czym opowiadała jego żona.
"Powiem tak z ręką na sercu, do mojego męża nie można teraz dotrzeć. Jak zaczął się tak angażować w ten komputer, to bardzo walczyłam. Płakałam, krzyczałam, tłumaczyłam. Wchodziłam do gabinetu i mówiłam: 'Patrz, jak to nasze życie wygląda! Ty siedzisz w internecie, a ja co?'. A on na to: 'No to siadaj na krześle koło mnie'. Albo: 'To będziemy przez komputer rozmawiać: ty na górze, ja na dole'. Powiedziałam: 'nie!'" - wyjaśniała Danuta Wałęsa na łamach "Newsweeka", a jej syn Jarosław dodawał, że ojciec prawie popadł w nałóg.
"On swoje, ja swoje. Dwoje różnych ludzi pod jednym dachem" - gorzko stwierdzała Wałęsowa. Zrezygnowała nawet z robienia śniadania mężowi. Posiłek przygotowuje sobie sam, a później zaszywa się w gabinecie. "Nieraz cały dzień się nie widzimy" - wyjawiła małżonka byłego prezydenta.
A co na to wszystko sam Lech Wałęsa? On najwyraźniej problemu nie widzi. Nie ma zamiaru zająć się żoną, wyjechać z nią gdzieś albo nawet pójść na spacer.
Ale z wyjazdów jako takich rezygnować nie zamierza. Na przykład teraz wybrał się na odpoczynek do sanatorium, co chętnie relacjonuje na Facebooku. Najpierw można było "towarzyszyć" mu w podróży. Publikował bowiem zdjęcia ze stacji benzynowej.
To tam zrobił sobie fotkę pod umieszczonym nad kasą napisem "Dziękujemy. Szerokiej drogi". "W drodze, nawet na Orlenie dziękują" - podsumował.
Później przyszedł czas na fotki z ośrodka. I tak Wałęsa sfotografował się podczas wizyty u lekarza i mierzenia ciśnienia, a także w trakcie relaksu w jaccuzzi. "Chwila odpoczynku" - czytamy w opisie do zdjęć.
Oczywiście nie brakuje tradycyjnego stroju Wałęsy, czyli koszulki z napisem "Konstytucja" i wpiętego w materiał wizerunku Matki Boskiej. To właśnie w takim wydaniu były prezydent pozuje do zdjęć ze swoimi zwolennikami.Zobaczcie, jak wypoczywa Lech Wałęsa.
***Zobacz więcej materiałów:
