Reklama
Reklama

Kurdej-Szatan w końcu potwierdziła doniesienia. Musiała się z tym pogodzić

Barbara Kurdej-Szatan jest obecna w rodzimym show-biznesie od lat. Całe swoje życie podporządkowała pod aktorstwo, co nierzadko wiąże się z wieloma trudnościami. Aktorka często jest oceniana przez ludzi nie tylko przez pryzmat talentu, ale również pod kątem wyglądu. Jak przyznała w najnowszym wywiadzie, z tym jednym musiała się już pogodzić.

Barbara Kurdej-Szatan stawia sprawę jasno. Czasami nie jest łatwo

Barbara Kurdej-Szatan od lat prężnie rozwija swoją aktorską karierę. Ten zawód wiąże się z wieloma wyrzeczeniami, jak chociażby tymi związanymi z nieregularnymi godzinami pracy. W jej przypadku to o tyle trudne, że tym samym zajmuje się także jej mąż, Rafał Szatan. Oboje muszą się mocno nagimnastykować, aby połączyć pracę z rodzicielstwem.

Reklama

"Mam życie tak bardzo nieregularne, no bo taki zawód uprawiam, który jest po prostu nieregularny. Każdy dzień zależy od tego, jak on jest po prostu ułożony. Jeżeli chodzi o dzieci chociażby i ogarnianie opieki, to zależy od tego, czy mam plan zdjęciowy, czy mam spektakl wieczorem. Każdy dzień muszę planować na nowo, co chwilę jestem gdzieś indziej. Wczoraj na przykład byłam w Krakowie, wróciłam dziś w nocy. (...) Dużo się dzieje" - przyznała aktorka w rozmowie Joanną Walaś z podcastu "To zależy".

Przy okazji spotkania panie poruszyły również kwestię wyglądu. Poruszona Barbara Kurdej-Szatan przyznała, że z tym jednym musiała się już dawno pogodzić.

Barbara Kurdej-Szatan już tego nie ukrywa. W końcu musiała się z tym pogodzić

Prowadząca już na samym początku postanowiła poruszyć kwestię wyglądu oraz tego, czy aktorka jest oceniana również przez pryzmat urody. Wspomniała, że na początku kariery Barbara Kurdej-Szatan sama przyznawała, że była postrzegana, jako "ta, która ma bardzo dziewczęcą urodę". Teraz z kolei przyznaje, że kwestia starzenia się zupełnie jej nie przeraża.

"Akceptuję [starzenie się - przyp. red.]" - zaznaczyła artystka przyznając, że irytuje ją jedynie jedna zmarszczka na czole. "Całą resztę lubię" - podsumowała.

Barbara Kurdej-Szatan przyznała, że łatwo okazuje emocje, jest zresztą bardzo wrażliwa, co jest cenne w jej zawodzie.

"Bez tego to by nie miało sensu. (...) W życiu prywatnym też pomaga, bo nie chowam w sobie emocji, nie chowam urazy, nie kumuluję tych złych emocji (...)" - mówiła.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Wieści ws. Kurdej-Szatan to nie były plotki. "Serce już bije mocniej"

Czarne chmury nad Barbarą Kurdej-Szatan. Plotkuje się, że to koniec

Kurdej-Szatan nie kryje radości. Razem z mężem dzielą się szczęściem ze światem

 

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Barbara Kurdej-Szatan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy