W poniedziałek 11 marca Wielka Brytania świętowała obchody Wspólnoty Narodów zrzeszającej kraje, będące w ubiegłych wiekach częścią brytyjskiego imperium kolonialnego.
Na uroczystości nie mogło zabraknąć najważniejszych członków rodziny królewskiej. Żona księcia Williama, Kate, wybrała na tę okazję czerwony dwurzędowy płaszcz oraz toczek w tym samym kolorze.
Spodziewająca się pierwszego dziecka żona księcia Harry’ego, Meghan, postawiła na odcienie bieli i złota. Sukienka do kolan w modny łańcuchowy wzór podkreślała jej ciążowy brzuch.
Tuż po przekroczeniu progu Opactwa Westminsterskiego, gdzie odbywała się uroczystość, Kate podeszła do Meghan i przywitała się z nią, całując szwagierkę w oba policzki. Meghan odwzajemniła przywitanie. Skąd ten nagły przypływ serdecznych uczuć?
Obie doszły do wniosku, że podsycanie plotek o konflikcie nie służy monarchii i niepotrzebnie denerwuje królową, a ucierpieli na nim bracia, William i Harry, którzy zaczęli odsuwać się od siebie. Kate i Meghan postanowiły zakopać wojenny topór.
Zrobiły to już podczas uroczystych obchodów - 50. rocznicy nadania Karolowi tytułu księcia Walii. Lecz już na drugi dzień ze zdziwieniem przeczytały w mediach, że unikały się jak ognia i na siebie nie patrzyły.
Otóż obie księżne przywitały się, a nawet wymieniły ze sobą kilka grzecznościowych zwrotów tuż przed wejściem do głównej sali, gdzie czekali na nich fotoreporterzy. Później, już w blasku fleszy, przeszły w milczeniu w towarzystwie swoich mężów, oglądając pamiątki.
I to właśnie ten moment został uwieczniony na zdjęciach. To wydarzenie skłoniło Kate i Meghan do refleksji. Uznały, że następnym razem przywitają się tak, by ich zdjęcia obiegły cały świat.
Tak też zrobiły. Teraz przed rodziną wiele ważnych momentów, a wśród nich poród Meghan i chrzciny dziecka. Wszyscy chcą, aby te wydarzenia przebiegły w jak najlepszej atmosferze.
Zobacz również:
***
Zobacz więcej materiałów wideo:
