Reklama
Reklama

Książę William i księżna Kate mają powody do świętowania. A mogło być zupełnie inaczej

Książę William (40 l.) i księżna Kate (41 l.) 12 lat temu powiedzieli sobie sakramentalne „tak”. 29 kwietnia 2011 roku syn króla Karola III pojął za żonę Kate Middleton. To właśnie oni pewnego dnia zasiądą na tronie, aby wypełniać królewskie obowiązki. Powróćmy pamięcią do początków ich znajomości oraz jedynych w swoim rodzaju zaślubin, które z zapartym tchem śledził cały świat.

Książę William i księżna Kate: początki znajomości

Książę William i księżna Kate uchodzą za ulubieńców poddanych oraz ludzi na całym świecie, którzy interesują się losami brytyjskiej monarchii. Książęta Cambridge pomimo licznych ekscesów ze strony Meghan Markle i księcia Harry’ego, wciąż mogą się poszczycić mocną, stabilną pozycją. Mało kto pamięta, jak wyglądały początki wspólnego życia księcia Williama i księżnej Kate. Parę dni temu minęło 12 lat, odkąd zostali małżeństwem. A wszystko zaczęło się na studiach.

Reklama

Początkowo Kate Middleton zamierzała studiować historię sztuki. Gdy dostała się do wymarzonego college'u w Edynburgu, niespodziewanie zmieniła zdanie. Przyszła żona księcia Williama, zdecydowała się na rok przerwy od edukacji. Później postanowiła spróbować swoich sił na innej szkockiej uczelni - St. Andrews. W tym samym miejscu edukację zdobywał sam książę William. 

Wkrótce za sprawą wspólnych znajomych, ich ścieżki uległy przecięciu. Studentów połączyło m.in. zamiłowanie do sportu. Oprócz tego, oboje brali udział w programie Raleigh International, który dawał młodym ludziom szansę na wolontariat w Chile. Podczas zagranicznego wyjazdu, na który wybrali się oddzielnie pomagali w nauce języka angielskiego oraz budowie szkół.

Księżna Kate i książę William: rozstanie

Uczucie pomiędzy przyszłą księżną Kate i następcą tronu zaczęło kiełkować podczas pamiętnego wieczoru na charytatywnym pokazie mody. Impreza zorganizowana przez studentów St. Andrews była prawdziwym zwrotem w relacji Kate i Williama. Gdy Middleton zaprezentowała się w słynnej, przezroczystej sukience, William nie miał wątpliwości, że to "ta jedyna".

Wkrótce wyszło na jaw, że zakochani dzielą wspólny apartament wraz ze znajomymi. Od tej pory Kate Middleton musiała przyzwyczaić się do wszechobecnych fotoreporterów. Gazety prześcigały się w ujawnianiu faktów z jej przeszłości oraz zdobywaniu kompromitujących zdjęć. Jak każdy związek, tak i książę William i księżna Kate przeżywali lepsze i gorsze chwile. Nie mogli zapobiec niepostrzeżenie wkradającemu się kryzysowi. 

Pod koniec 2006 roku książę William nagle odwołał przyjazd na święta do rodziców Kate. Parę miesięcy później media huczały o zakończeniu ich studenckiej relacji. Ta rozłąka dobrze im jednak zrobiła. Zdaniem specjalistów od spraw związanych z rodziną królewską, książę William miał przeprowadzić "test", polegający na weryfikacji, czy jest to kobieta, z którą powinien się związać na resztę życia. Właśnie z tego powodu media nadały wybrance Williama prześmiewczy przydomek Katy-Waity, czyli Kasia-Czekasia.

Książę William i księżna Kate: ślub

Latem 2010 roku książę William zdecydował się uporządkować swoje życie osobiste. Syn króla Karola III zaplanował wyjątkowe zaręczyny. Swojej wybrance oświadczył się podczas romantycznej wyprawy do Kenii. Dla Kate nie była to wcale niespodzianka, bowiem wcześniej wspólnie rozmawiali już o małżeństwie i oboje byli do niego skłonni. Ślub pary został wyznaczony na 29 kwietnia 2011 roku. Ceremonię śledził cały świat, podobnie jak późniejsze narodziny trójki dzieci Kate i Williama.

Książęta Cambridge chętnie wywiązują się z powierzonych im obowiązków. W odróżnieniu od zbuntowanych Sussexów unikają intymnych zwierzeń publicznych i nie angażują się w spory. Ich wizerunek opiera się na uśmiechu, otwartości, życzliwości i pomocy charytatywnej. 

Zobacz też:

Księżniczka Charlotte na nowym zdjęciu. Internauci dostrzegli dobitne podobieństwo!

Prywatne zdjęcia Kate i Williama ujrzały światło dziennie. W sieci fala komentarzy

Duże zaskoczenie! Tak wyglądają Kate i książę William w wersji od Netflixa. Podobni?

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy