Bear Grylls to brytyjski podróżnik i alpinista, znany przede wszystkim z programu, w którym uczył sztuki przetrwania. Ciężko znaleźć osoby, który nie widziałyby chociaż jednego odcinka z jego kultowych wypraw na krańce świata.Grylls służył trzy lata w brytyjskich siłach specjalnych, mówi się także, że był najmłodszym Brytyjczykiem, który zdobył szczyt Mount Everestu. Największą popularność przyniosły mu jednak programy: "Sztuka przetrwania" i "Bear Grylls w miejskiej dżungli".Teraz podróżnik udzielił wywiadu "Good Morning Britain", w którym opowiedział o spotkaniu z księciem Georgem, które miało miejsce w 2019 roku. Grylls stwierdził, że malec jest prawdziwym bohaterem, ponieważ bez oporu... zjadł żywą mrówkę.Wytrawna uczta miała miejsce podczas corocznych wyścigów jachtów, kiedy to rodzina księżnej Kate zaprosiła Gryllsa, by mógł poznać swojego największego fana - syna Kate i Williama. Konsumpcja mrówki była naturalną konsekwencją ich konwersacji.
Kiedy rozmawialiśmy, pod jego stopami przeszedł długi sznur mrówek. Spojrzałem na niego, a on na mnie tymi pięknymi, szerokimi oczami i powiedziałem: No dajesz, musimy jedną zjeść. Odpowiedział tylko: Naprawdę?, no i zjedliśmy - podzielił się wspomnieniem Bear.
Mężczyzna dodał, że to był dla niego prawdziwy zaszczyt, że mógł dać następcy tronu pierwszą mrówkę. Wspomniał także, że książę był naprawdę podekscytowany.
Jego oczy się zaświeciły, tak jak komukolwiek, kto pokonałby w dziczy lęki i niepokoje. Bardzo byłem z niego dumny. Co za mały bohater - mówił.
Nic dziwnego, że malec był tak podekscytowany. W końcu nie co dzień w jego jadłospisie gości mała mrówka.
Zobacz też:
Julia Wieniawa na Malediwach z mamą. Fani zaniepokojeni brakiem obecności Rozbickiego Postać Natalii Siwiec zniknie z filmu "Dziewczyny z Dubaju"? Zaskakujące doniesienia!
Iza Małysz z polską flagą kusi w bikini pod palmami!



Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie pomponik.pl








