Reklama
Reklama

Krzysztof Skiba naśmiewa się z Daniela Martyniuka. Słynny muzyk znów nie gryzł się w język

Krzysztof Skiba nie potrafił przejść obojętnie obok nowej afery z Danielem Martyniukiem, który sylwestrową noc zakończył w kajdankach. Lider zespołu Big Cyc w swoim stylu skomentował wybryk syna króla disco polo i nie pozostawił na nim suchej nitki. Czy tym razem nie przesadził?

Daniel Martyniuk znów stał się bohaterem skandalu

Zachowanie Daniela Martyniuka wielokrotnie bulwersowało opinię publiczną. Syn niekwestionowanego króla disco polo dał się poznać w mediach z bardzo niekorzystnej strony, a wiadomości o jego konfliktach z prawem regularnie pojawiały się na pierwszych stronach tabloidów i kolorowych magazynów. Z tego powodu sławni rodzice już wiele razy musieli publicznie tłumaczyć się z wybryków swojego syna.

Reklama

Z czasem jednak wydawało się, że 34-latek zrezygnował z hulaszczego trybu życia i postanowił się ustatkować. Po tym, jak Daniel Martyniuk związał się ze swoją byłą miłością i wziął z nią ślub, można było przypuszczać, że nie stanie się więcej bohaterem skandali i wybierze życie rodzinne.

Niestety - na kolejną aferę z synem lidera zespołu Akcent nie trzeba było zbyt długo czekać.

Daniel Martyniuk awanturował się w hotelu

Podczas nocy sylwestrowej świeżo upieczony mąż pokazał dawną twarz i postawił na nogi całe Zakopane. Według relacji dziennikarzy "Super Expressu" mężczyzna pokłócił się ze swoją żoną, po czym wdał  się w awanturę z gośćmi hotelu, w którym przebywał. Po chwili konieczna była interwencja ochrony, ale dopiero przyjazd policji zakończył dantejskie sceny.

Sprawa odbiła się w polskich mediach szerokim echem. Teraz całą aferę postanowił skomentować znany z ciętego języka Krzysztof Skiba. Lider zespołu Big Cyc nie byłby sobą, gdyby nie odnalazł analogii pomiędzy wybrykiem celebryty a tym, co dzieje się ostatnio w polskiej polityce. "Wchodzenie do budynków instytucji państwowych (...) jest teraz w modzie i nazywa się interwencją poselską" - zaczął swój wpis.

Do swojej wypowiedzi wplótł także wątek... "Sylwestra Marzeń" z Dwójką.

Krzysztof Skiba naśmiewa się z Daniela Martyniuka

Potem bezpośrednio skrytykował działania Daniela Martyniuka.

"Zdecydowanie największą gwiazdą Sylwestra Marzeń nieoczekiwanie okazał się syn Zenka Martyniuka. Swój koncert młody Martyniuk zaczął późno w nocy przed hotelem wyzywając własną żonę (...), następnie (...) darł się wniebogłosy oraz usiłował grać na hotelowym fortepianie, a w finale wdał się w bójkę z gośćmi hotelowymi i został zatrzymany przez policję" - relacjonuje Skiba w mediach społecznościowych.

Kończąc swój uszczypliwy wpis, słynny muzyk i felietonista dodał:

"Jak podkreślają recenzenci występ Daniela Martyniuka podniósł ciśnienie wielu widzom, czego nie można powiedzieć o koncercie transmitowanym przez telewizję" - czytamy na jego profilu.

Czy tym razem jednak nie przesadził?

Zobacz też:

Daniel Martyniuk wyszedł z aresztu. Jego żona wydała oświadczenie

Daniel Martyniuk zrobił awanturę w Zakopanem. Wiemy co się dzieje z synem Zenka

Skandal z Martyniukiem w Zakopanem. A to nie koniec. Ogłosili drugi rozwód


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Krzysztof Skiba | Daniel Martyniuk
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama